Mniej wypadków na polach i w gospodarstwach rolnych. Obecny sezon jest dla rolników w Świętokrzyskiem bezpieczniejszy niż w ubiegłym roku, ale nadal na wsi dochodzi do nieszczęść. Co mówią o bezpieczeństwie statystyki Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego? Sprawdziliśmy.
Jak wynika ze statystyk Oddziału Regionalnego Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, obecny sezon prac w gospodarstwach i na polach jest bezpieczniejszy niż rok temu.
– Odnotowaliśmy 326 wypadków, w roku 2021 było ich 352, więc spadek liczby nieszczęśliwych zdarzeń spadła o 7 proc. Jak do tej pory okres najintensywniejszych prac w rolnictwie przebiega bezpieczniej niż w poprzednich latach – mówi Beata Milewicz z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Oddział Regionalny w Kielcach.
Statystyki KRUS pokazują, że jeśli chodzi o kategorie wypadków, niezmiennie najczęściej dotyczyły one upadków – aż 57,4 proc. Chodzi o upadki na podwórkach, polach i ciągach komunikacyjnych, oraz z wysokości: drabin, schodów, podestów, które miały miejsce w gospodarstwach na terenie województwa świętokrzyskiego.
– Niestety, wiele wypadków – aż 13 proc. wszystkich zgłoszeń – dotyczy pochwyceń i uderzeń przez ruchome części maszyn i urządzeń jest tragicznych w skutkach. W tym roku doszło też do jednego wypadku śmiertelnego – dodaje Beata Milewicz.
Najwięcej wypadków jest w ty mroku w powiatach: kieleckim – 74 i buskim – 54, jędrzejowskim – 31, staszowskim – 31, opatowskim – 28, pińczowskim – 27, kazimierskim – 26, sandomierskim – 23 i starachowickim – 8. W pozostałych powiatach wypadków jest znacznie mniej.
Dlaczego wciąż dochodzi do wypadków? – Głównie dlatego, że rolnicy często nie przestrzegają przepisów, nie noszą odpowiedniego obuwia, pracują w pośpiechu. Jeśli chodzi o przyczyny techniczne to są one głównie związane z niewłaściwym stanem nawierzchni, która jest często śliska, grząska lub nierówna.
– Jednak biorąc pod uwagę sytuację dotyczącą bezpieczeństwa pracy panującą obecnie w gospodarstwach i podsumowując statystyki można powiedzieć, że sezon był bezpieczniejszy niż ubiegły i oceniany jest przez KRUS jako bezpieczny – mówi Beata Milewicz.