Budleja, nazywana też motylim krzewem, wabi zapachem i nektarem roje motyli wielu gatunków. Warto posadzić ją w przydomowym ogrodzie.
– Mało które kwiaty są tak chętnie odwiedzane przez motyle, jak budleje. Latem całe roje motyli wręcz przyklejają się do tych pięknych kwiatów, wabiących je delikatnym zapachem i słodkim, obficie wydzielanym nektarem. Choć roślina ta pochodzi zza oceanu, niektóre z jej odmian doskonale czuje się w Europie, a nawet w Azji – mówi Edward Galus – prezes Okręgu Świętokrzyskiego Polskiego Związku Działkowców.
Wśród odmian uprawianych w ogrodach jako rośliny ozdobne, są i takie, które stają się inwazyjne.
W naszych ogrodach najpopularniejsza jest budleja Dawida, która kwitnie wyjątkowo długo, kolorowo i obficie, a także rośnie szybko i dobrze znosi zmienne warunki atmosferyczne. Jest rośliną miododajną i sprowadzi nawet do niewielkiego ogrodu całe roje motyli. Można ją również zasadzić na balkonie czy tarasie. Oprócz purpurowych kwiatów są też białe, czerwone i ciemnofioletowe.
– Budleja rosnąć będzie na każdej glebie, jednak stanowisko dla niej powinno być słoneczne, bez przeciągów. Rośliny sprzedawane z dobrze rozwiniętymi korzeniami można sadzić do ziemi od wczesnej wiosny aż do późnej jesieni. Trzeba jednak pamiętać, że budleje każdej wiosny należy przycinać z uwagi na szybki wzrost tego krzewu, a zimą młode sadzonki trzeba okryć agrowłókniną – wyjaśnia Edward Galus.