Sezon na kiszenie ogórków już na dobre się rozpoczął. Widać to po stanowiskach sprzedawców na ostrowieckim targowisku. Bez problemu zakupimy koper, czosnek i ogórki.
Pan Krzysztof spod Sandomierza, który ma swoje stanowisko pod wiatą targową, także posiada niezbędne do kiszenia produkty. Koper, w zależności od wielkości wiązki, kosztuje 2-3 złote. Jak dodaje sprzedawca, im więcej się go kupi, tym cena będzie niższa. Tuż obok czosnek polski, stary i młody w cenach od 1,5 zł do 2,5 zł. Ogórki dwa rodzaje – szklarniowy i gruntowy – od 4 do 6 złotych. Droższe są mniejsze ogórki, które przyrządzający kiszonki najchętniej wkładają do słoików.
Niesłabnącym zainteresowaniem cieszą się nadal pomidory, szczególnie malinowe, w każdej postaci. Ich ceny wahają się miedzy 4 a 8 złotych i będą się one utrzymywać, ponieważ jest duża podaż.
Prócz warzyw spotkać można kolejne sezonowe owoce. Pan Krzysztof jako jeden z nielicznych posiada agrest. Jak mówi, to domena jego małżonki, która codziennie rano zrywa owoce, co nie jest najłatwiejsze, ponieważ krzewy kłują. Zerwane owoce kupimy po 5 złotych za pół kilograma. Ponadto są też jeżyny po 10 złotych za kilogram i piękne, duże bordowe wiśnie z sadu pana Krzysztofa, mieszanka odmian za złotówkę.
– Ceny, porównując z ubiegłym rokiem, są troszkę wyższe, ale tu w Ostrowcu się trzymają raczej na tym samym poziomie. Zainteresowanie na targowisku jest różne, dziś jest czwartek, więc pewnie będzie ruch – mówi sprzedawca.