W czwartek, na placu targowym przy ulicy Kopernika w Skalbmierzu mimo brzydkiej pogody klientów i sprzedawców nie brakowało.
Np. pani Joanna oferowała kilogram marchwi za 2 zł, pęczek pietruszki po 3 zł, a za 1,50 zł można było kupić ziemniaki.
Były też włoskie orzechy. Kosztowały 20 zł za kilogram.
– Są całkiem niezłe w tym roku – poleca sprzedawczyni. – W ubiegłym roku trafiały się spleśniałe. Sprzedawaliśmy wówczas jedynie łupane – dodaje.
Z kolei czosnek był po 1 zł, winogrona białe po 4 zł, arbuzy po 3,50 zł. Ponadto za paprykę zieloną trzeba było dać 4 zł, a za czerwoną – 6 zł.
Sprzedawcy oferowali także m.in. gruszki odmiany Generał.
– Mimo, że jest to owoc twardy, to miąższ ma słodki i soczysty – mów.
Jabłka pierwszego gatunki można było kupić po 3 zł za kg. m.in. odmianę Rubin – jabłko ładne, chrupiące i soczyste.
Z kolei koszt kapusty kiszonej w beczce to 5 zł za kg.
– To kapusta naturalnie kiszona. Czyli składa się na nią kapusta, listek laurowy i sól. Niekonserwowana, bez kalorii pod warunkiem, że nie doda się mięsa – żartuje sprzedawca dodając, że najlepszy i najzdrowszy jest bigos po myśliwsku – czyli kapusta na talerzu, a mięso w lesie.
Na targowisku brakowało dziś jedynie ogórków zielonych gruntowych.