Na zielonym rynku w Sandomierzu po świąteczno-noworocznym zastoju handel nie wrócił jeszcze do pełnych obrotów. Klienci rzadko odwiedzają stoiska.
Niektóre artykuły spożywcze po wzroście cen przed Bożym Narodzeniem utrzymują je do tej pory. Jak powiedziała pani Zuzanna, właścicielka jednego ze stoisk, tak jest na przykład w przypadku pieczarek, które kosztują 18 zł za kg.
Podrożała cukinia, która pod koniec ubiegłego roku kosztowała 10 zł za kg, a teraz 15 zł za kg.
Jest duży wybór pomidorów: polskie pomidorowy malinowe kosztują 26 zł, a importowane 20 zł za kg. Odmiana lima jest po 15 zł za kilogram.
Za pęczek natki pietruszki, koperku czy szczypiorku trzeba zapłacić 3 zł.
Kalafiory są po 16 złotych za sztukę i pochodzą z importu, brokuły kosztują 8 zł.
Za por i białą kapustę, w zależności od wielkości, trzeba zapłacić od 5 do 6 zł za sztukę.
Biała rzodkiew i bataty są w takiej samej cenie: 10 zł za kg.
Nadal dostępny jest susz. Śliwki bez pestki kosztują 30 zł za kg, a z pestką 25 zł.