Na zielonym rynku w Sandomierzu klientów nie brakuje. W szczycie sezonu owocowo-warzywnego mieszkańcy chętnie przychodzą po przysmaki tego lata. Ceny stoją w miejscu, ale susza może to wkrótce zmienić.
Na zielonym rynku w Sandomierzu ceny na razie są stabilne, ale jak mówi pani Krystyna, właścicielka jednego ze stoisk, to może się wkrótce zmienić z powodu suszy. Negatywnie odczuwają ją wszystkie uprawy i rosną gorzej, albo wcale. Ceny będą więc z tego powodu wyższe.
Obecnie za kilogram pomidorów odmiany lima i malinowe trzeba zapłacić 5 zł za kg. Ziemniaki, marchew i pietruszka mają tę samą cenę, czyli 3 zł za kg. Papryka czerwona kosztuje 10 zł za kg, kalafiory są po 5 i po 6 zł za sztukę, sodka cebula kosztuje 6 zł za kg, pęczek koperku 2 złote, a główka czosnku 1,5 zł. Brzoskwinie są w cenie 10 zł za kg, nektarynki 9 zł, śliwki i jabłka kosztują po 3 zł za kg.
Za litr miodu trzeba zapłacić 50 złotych, droższy jest gryczany. Zdaniem pana Andrzeja, który od ponad 50 lat zajmuje się pszczelarstwem, w październiku ta cena wzrośnie z powodu suszy. Pszczelarze liczyli teraz na nawłoć, ale niestety, roślina nie nektaruje z powodu aktualnych warunków atmosferycznych. Przed zimą litr miodu może kosztować od 55 do 60 złotych – uważa pszczelarz.