Wystarczy zaledwie 12 stopni Celsjusza, aby nawet w październiku wykiełkowały warzywa! Tak jest na przykład z roszponką i sałatą. Trzeba też pomyśleć o wiośnie i posadzić warzywa na wczesny plon – mówi doświadczony ogrodnik Edward Galus, szef świętokrzyskiego okręgu Polskiego Związku Działkowców.
– Ziemia na grządkach nie znosi pustki i dlatego nawet w październiku wysiać możemy szybko wschodzące roszponki czy sałatę. Te warzywa zdążą jeszcze wyrosnąć w tym roku, ponieważ do kiełkowania wystarczy im zaledwie 12 stopni Celsjusza – radzi Edward Galus.
Roszponka, zwana też roszpunką, to warzywo liściaste o niewielkich, kruchych liściach o lekko orzechowym smaku. Kalorii ma niewiele, za to jest bogata w błonnik i dostarcza wielu cennych składników odżywczych, na przykład witaminy C, witamin z grupy B, prowitaminy A, a także makro- i mikroelementów jak fosfor, potas, wapń, żelazo i magnez. Można ją jeść na surowo w sałatkach, robić z niej pesto czy koktajle. Ma niskie wymagania uprawowe, dobrze zimuje i szybko się rozrasta. Jest też odporna na choroby.
Roszponkę można też uprawiać w pojemnikach na balkonie, a nawet na parapecie kuchennym.
Prezes świętokrzyskich działkowców przypomina też jesienią o… wiośnie.
– Czosnek ozimy, pietruszkę, czosnek niedźwiedzi, cebulę ozimą, szpinak, koper ogrodowy i niektóre odmiany marchewek sadzi się jesienią, aby zebrać plon wczesną wiosną. Te rośliny, aby wykiełkować i potem na wiosnę zdrowo rosnąć wymagają bowiem przejścia przez ochłodzenie – mówi Edward Galus.