Na świętokrzyskich polach trwa obecnie przede wszystkim zbiór ziemniaków, bo w naszym województwie nadal uprawia się ich dość dużo. Na tych terenach, na których prowadzone są sady, zbierane są jabłka i gruszki – informuje o bieżącej sytuacji w rolnictwie Mirosław Fucia, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej.
Ziemniaków urodziło się sporo, ale jeśli chodzi o owoce w sadach, sadownicy zbierają to, co jest, a w tym roku plony stanowią jedynie około 15-20 procent owoców, które zbiera się tu zwykle – ocenia prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej.
– Już wkrótce rolnicy przystąpią do kopania warzyw, buraków cukrowych i za kilka tygodni do zbioru kukurydzy. Możemy powiedzieć, że rozpoczęła się jesień i zgodnie z kalendarzem rozpoczęły się prace wykopkowe – mówi prezes Mirosław Fucia.
Jak dodaje prezes, w rolnictwie zwykle trudno jest przewidzieć przebieg sezonu wegetacyjnego, plony, ale ten rok jest wyjątkowy. Zaczęło się od mrozów w sadach i na plantacjach, które przyniosły wiele strat, potem były gradobicia, wichury, ale to co zauważamy przede wszystkim to niższe plonowanie.
– I dla zmniejszenia plonów kluczowa była susza. My jako rolnicy oceniamy ich wpływ na uprawy jako znaczące. W Świętokrzyskiem straty spowodowane suszą oceniamy na około 20 procent. Widać to po zebranych plonach i ich sprzedaży – ocenia Mirosław Fucia.