Z Masłowa Pierwszego wywodzi się Koło Gospodyń Wiejskich Czarcie Babki. Nazwę, stroje i temperament panie mają ogniste. Pochwaliły się swoją kilkuletnią działalnością.
Jak mówi jedna z Czarcich Babek, Aneta Kułag, koło powstało cztery lata temu w Masłowie Pierwszym. Panie lubią swoje towarzystwo, ale i spotkania z innymi ludźmi, podczas których można porozmawiać o ważnych sprawach, a także wspólnie gotować.
– Gotowanie ciekawych, dawnych potraw, pieczenie ciast to nasze ulubione zajęcie – mówi Aneta Kułag, chwaląc się rosołem drobiowym pod nazwą czarcia fantazja oraz pieczenią wołową nadziewaną boczkiem, podaną z kluskami śląskimi i zestawem surówek.
Jak przyznają młode gospodynie, każda do kociołka z potrawą dodaje swoje tajemnicze przyprawy, a efekt zachwyca podniebienia. Gospodynie mają swoje indywidualne specjalności kulinarne.
Jak mówią zgodnie Czarcie Babki, nazwę koła zaczerpnęły ze świętokrzyskiej tradycji i legend, w których przecież roi się od diabłów i czartów.
– W dodatku Masłów to miejscowość leżąca u stóp Diabelskiego Kamienia na Klonówce – mówią panie, ubrane w czarne stroje i piękne wianki.
– Wianki plotą u nas tak zwane pleciugi. My rwiemy kwiaty, a one wiją z nich piękne wianki – wyjaśnia Aneta Kułag.