Przysłowia ukute przez prosty lud, wyrosły na wielowiekowej obserwacji otaczającego świata. Chociaż traktujemy je z przymrużeniem oka, wciąż chętnie cytujemy w odpowiedniej chwili.
– Czerwiec to jeden z najpiękniejszych miesięcy w kalendarzu. Jaki wpływ ma czerwiec na bogactwo urodzaju, poczytajcie sami. Prawda czy kłamstwo, obserwować warto – mówi doktor Alicja Trukszyn, etnolog i piewca urody i tradycji regionu świętokrzyskiego.
W Świętokrzyskiem, podobnie jak w innych regionach Polski, do dzisiaj są w użyciu ludowe przysłowia, które na gruncie wielowiekowych obserwacji komentują zjawiska w przyrodzie – uczą i przestrzegają.
Oto przysłowia związane z czerwcem:
- Czerwiec daje dni gorące, kosa brzęczy już na łące.
- Czerwiec stały, grudzień doskonały.
- Gdy czerwiec chłodem i wodą szafuje, to zwykle rok cały popsuje.
- Czerwiec na maju zwykle się wzoruje, jego pluchy, pogody, często naśladuje.
- Kiedy kwitnie w czerwcu bób, to największy wtedy głód, a kiedy mak, to już nie tak.
- Od czerwca dużo zależy, czy żniwa będą, jak należy.
- Pełnia czerwcowa – burza gotowa.
- W czerwcu grusze kwiat zrzucają, czereśnie się zapalają.
- W czerwcu się okaże, co nam Bóg da w darze.
- Chrzest Jana w deszczowej wodzie, trzyma zbiory na przeszkodzie. (24 czerwca)
- Gdy się święty Jan rozczuli, to go dopiero Najświętsza Panna utuli. (2 lipca – Marii)
- Gdy święty Jan łąkę rosi, to chłop siano kosi. (24 czerwca)
- Jak się Janek kąpie w wodzie, żniwom deszcze na przeszkodzie. (24 czerwca)
- Gdy deszcz przed Janem, po żniwach rolnik jest panem. (24 czerwca)
- Jak się święty Jan obwieści, takich będzie dni trzydzieści. (24 czerwca)
- Kiedy z Janem przyjdą deszcze, to sześć niedziel kropi jeszcze. (24 czerwca)