W tym roku kukurydza dobrze plonowała, a zbiory na północy województwa świętokrzyskiego są bardzo zadowalające. Specjalista przypomina jednak, by podczas doboru odmian do siewu zwracać uwagę na FAO (wskaźnik wczesności odmian), co umożliwi wcześniejszy zbiór bardziej suchego surowca.
– Zbiór kukurydzy jest obecnie w szczytowej fazie. Ponad połowa rolników już zebrała plony – informuje Piotr Witczak ze Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. – Kukurydza dobrze plonowała, pogoda sprzyjała tej uprawie, a plony wahają się od 70 do 130 decyton na hektar – dodaje ekspert.
Jak dodaje Piotr Witczak, problemem w uprawie kukurydzy jest to, że w naszym klimacie nie można jej zebrać w stanie suchym, a więc po zbiorze konieczne jest dosuszanie.
– Obecnie rolnicy zbierają kukurydzę o wilgotności 30 proc., co oznacza, że po zbiorze muszą ją dosuszyć, co generuje spore koszty – mówi ekspert.
Specjalista zaznacza, że problem wysokiej wilgotności zebranej kukurydzy może rozwiązać dobór właściwych odmian do uprawy.
– Zalecam rolnikom wybór wcześniejszych odmian, czyli takich, których wskaźnik FAO jest nie większy niż 240 czy 250. Według badań, w naszym województwie nie powinno się wybierać późniejszych odmian, ponieważ nie będą one miały możliwości w pełni dojrzeć – wyjaśnia.
Wyższe FAO oznacza większe plony, jednak w naszym klimacie późna kukurydza może nie mieć szansy w pełni dojrzeć i w rezultacie plon będzie niższy niż przy niskim FAO.