Najpierw był korowód i prezentacja wieńców dożynkowych, a potem ulewa. Jednak deszcz nie wystraszył uczestników gminnych dożynek w Łoniowie, którzy wrócili do świętowania.
Sześć sołectw z gminy Łoniów zaprezentowało własnoręcznie wykonane wieńce dożynkowe, które zostały wcześniej poświęcone podczas mszy w kościele parafialnym. Karolina Paliwoda prezes KGW w Łoniowie powiedziała, że podczas wykonywania wieńca wszystkie zawsze trzymają się tradycyjnych zasad wykonywania tych kompozycji.
– Od podstawy mamy pałąki ze zbożami. Jest oczywiście żyto, pszenica, owies i jęczmień, a oprócz tego są pałąki z żywych kwiatów i z bukszpanu. Trzeba zaznaczyć, że jest to jedna z najchętniej kultywowanych tradycji na wsi. Sam proces wyplatania wieńca jest dla nas okazją do spotkań i rozmów – dodała prezeska.
W konkursie na najpiękniejszy wieniec dożynkowy wygrało sołectwo Jasienica.
Poseł PiS Marek Kwitek, członek sejmowej komisji rolnictwa podziękował rolnikom z gminy Łoniów za trud ich pracy. Dodał, że bezpieczeństwo żywnościowe Polaków jest zachowane m.in. dzięki małym, rodzinnym gospodarstwom i ludziom, którzy je prowadzą.
Gospodarzami dożynek w Łoniowie są: Agnieszka Nowak z Jeziorów i Piotr Tatar z Jasienicy, który uprawia jabłka, morele i brzoskwinie. Chociaż opady gradu zniszczyły nieco owoce, to i tak sadownik nie narzeka na ten sezon. Morele miały bardzo dobrą cenę od 5 do 6 zł za kilogram, a jabłka jeszcze dojrzewają.
W gminie Łoniów dominuje sadownictwo i ogrodnictwo. Upraw zbóż jest bardzo mało.
Z okazji dożynek koła gospodyń wiejskich przygotowały stoiska z kulinariami. Wolontariusze zbierali pieniądze na leczenie rocznego Bartoszka Jędrasika z Otoki w gminie Łoniów, który potrzebuje na leczenie 10,5 mln zł. Chłopczyk jest chory na SMA , czyli rdzeniowy zanik mięśni.
W Łoniowie w części koncertowej wystąpi teraz zespół „Pozytywnie nakręceni”, a o godzinie 20 „Ciupaga”. Całość zakończy się pokazem sztucznych ogni.