Na targu kończą się krajowe owoce i warzywa, przybywa asortymentu importowanego z ciepłych krajów. Jaka oferta i jakie ceny?
Na rynku w Broniszach oraz targowiskach i giełdach owocowo-warzywnych z tygodnia na tydzień zmniejsza się oferta polskich warzyw i owoców, za to przybywa importowanych – poinformował ekspert do spraw rynku Maciej Kmera.
W ostatnich dniach wzrosła podaż krajowej papryki, co obniżyło jej cenę do około 7 złotych za kilogram. Powodem jest masowe wygaszanie plantacji przed Zaduszkami, to spowodowało problemy importerom, którzy zaryzykowali zakup papryki hiszpańskiej w cenie około 11 złotych za kilogram.
Kończy się krajowa fasolka, jest jej mniej, a jej cena w związku z tym wzrosła do 15 złotych za kilogram.
Uspokoił się rynek ogórków szklarniowych. Jest ich więcej, a ceny są stabilne za sprawą różnokierunkowego importu. Nastąpiły niewielkie spadki cen pomidorów krajowych. W handlu hurtowym widać duży import tych warzyw z Maroka – poinformował ekspert.
Ziemniaków jest dużo, ich ceny wahają się 1-1,2 złotych za kilogram.
Jak mówił ekspert, w 40. tygodniu roku koszyk krajowych warzyw był droższy o ponad 11,5 procent w stosunku do tego samego tygodnia przed rokiem. Najbardziej podrożała marchew i kapusta czerwona, a potaniały pomidory, biała cebula i brokuły.
Natomiast koszyk warzyw importowanych był o 11,2 procent tańszy niż przed rokiem. Potaniały m.in. pomidory koktajlowe i kalafiory, podrożały – cukinia czy ogórki spod osłon.
Na rynku w Broniszach można kupić pełen asortyment polskich jabłek i gruszek. Oferowane są też krajowe śliwki z przechowalni i podobne do węgierek importowane śliwki z Mołdawii i Macedonii.
Ceny jabłek w zależności od odmiany kształtują się na poziomie średnio 2,5-3,5 złotych za kilogram, gruszki konferencje kosztują 3,75-5,5 złotych za kilogram, a śliwki 7-9 złotych za kilogram.
Koszyk krajowych owoców był o około 8 procent droższy niż przed rokiem, a owoców importowanych o 7,4 procent; droższe są winogrona, śliwki importowane i pomarańcze.
Wcześniej niż w poprzednich latach skończył się sezon na winogrona włoskie. Ceny poszły ostro w górę do 17 złotych za kilogram.
Równolegle rozpoczęły się dostawy winogron z Chile w cenie około 20 złotych za kilogram.
W handlu pojawiły się pierwsze dostawy mandarynek i cytryn z Hiszpanii. Hurtownicy raczej preferują bardzo słodkie owoce z RPA, gdyż są one bardziej słodkie. W atrakcyjnych cenach – około 4 złotych za kilogram można kupić tureckie granaty.
Trwa ożywiony handel w sektorze kwiatowym. Z roku na rok rośnie popyt na wrzosy, które zastępują chryzantemy. Ceny są umiarkowane nie odbiegające od średniej wieloletniej – poinformował Maciej Kmera.