Bardzo udane były tegoroczne Dymarki w Nowej Słupi. Tegoroczna 56. odsłona tego wydarzenia obfitowała w atrakcje i gości. Plenerowe święto zgromadziło wiele zespołów folklorystycznych, kół gospodyń wiejskich i ludowych artystów. Można było także smacznie zjeść.
Dymarki jak co roku miały bardzo bogaty program. Były oczywiście wytopy żelaza, rekonstrukcje historyczne, występy estradowe. Ale tak jak i poprzednich latach były prezentacją kultury ludowej – rzeźby, malarstwa, ceramiki oraz tańca i śpiewu. Na widowni zasiadło bardzo wielu fanów naszego folkloru, aby uczestniczyć w ludowym święcie – mówi Andrzej Gąsior burmistrz miasta i gminy Nowa Słupia.
Jak dodaje włodarz Nowej Słupi, zaprezentowały się zespoły folklorystyczne, folkowe z całego województwa świętokrzyskiego. Przyciągnęły wielu turystów z kraju i zagranicy. Atrakcją była nowa duża scena przy Parku Legend.
To jest impreza, która z roku na rok zmienia się i rozwija. Tegoroczne Dymarki to dymarki, które udały się w każdym z zaplanowanych modułów. Zarówno festiwal Kultury Archeologicznej, jak i Festiwal Kultury Ludowej zgromadził publiczność w każdym wieku. Na scenie zaprezentowały się znakomite zespoły śpiewacze, obrzędowe. Przyciągnęły turystów z całego świata – mówili organizatorzy.
– Co roku staramy się, aby w Nowej Słupi byli obecni twórcy ludowi, w związku z tym 9. Świętokrzyski festiwal Kultury Ludowej to nie tylko scena, nie tylko zespoły obrzędowe czy śpiewacze, ale i twórcy ludowi, rzemieślnicy, malarze, rzeźbiarze, ceramicy. Nie zabrakło w tym roku gwiazd największego formatu. Oprócz nich na Dymarkach gościliśmy rezydentów – młodzież z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, młodych artystów, którzy są laureatami konkursu Jestem Art & Design FEST – mówi Katarzyna Cedro z Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki w Rudkach, główny organizator 56. Dymarek w Nowej Słupi.
Dymarki w Nowej Słupi obfitowały również w smakowite jadło przygotowane przez Koła Gospodyń Wiejskich według receptur zaczerpniętych od babć, prababć, przekazywanych z pokolenia na pokolenie.