Grykę jak śnieg białą znamy wszyscy z Inwokacji do Pana Tadeusza, wielu z nas znajduje ją także na talerzach, a w gospodarstwie Małgorzaty i Rafała Zacharskich rośnie na ponad hektarowym polu.
– Grykę siejemy, aby pozyskiwać z niej mód gryczany, ale po wymłóceniu mamy także kaszę białą niepaloną. Jest znacznie zdrowsza niż palona, bo nie traci właściwości odżywczych w procesie przetwarzania. My zbieramy kasze jednoetapowo poprzez koszenie kombajnem, a potem suszenie. To oznacza pracochłonne przesypywanie ziaren, ale za to mamy produkt w pełni ekologiczny.
Rocznie w gospodarstwie w Małyszynie w gminie Mirzec Zacharscy sieją około półtora hektara gryki, plon to kilkaset kilogramów kaszy. Sprzedają ją w domu w ramach rolniczego handlu detalicznego.
– Miód gryczany jest bardzo zdrowy, zwłaszcza na serce, zawiera magnez, żelazo, rutynę, które pomagają odbudowywać układ krwionośny.
Jak wynika z zapowiedzi Rafała Zacharskiego, już niebawem można się spodziewać miodu gryczanego, choć może nie być łatwo, bo w niektórych regionach susza wypadła na czas kwitnienia gryki i pszczoły przyniosły niewiele nektaru.