Ponad tysiąc pożarów traw wybuchło w sobotę w kraju, ranne zostały dwie osoby; w piątek strażacy gasili trawy ponad 700 razy – alarmuje o gwałtownym wzroście liczby pożarów rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Karol Kierzkowski.
Strażacy apelują o rozwagę, przypominają, że wypalanie traw jest nie tylko nielegalne, ale również wyjątkowo niebezpieczne. Ogień rozprzestrzenia się błyskawicznie, zagrażając ludziom, zwierzętom, lasom oraz zabudowaniom – podkreślił rzecznik. Straż prosi o zgłaszanie przypadków podpaleń traw i zachowanie ostrożności, aby ograniczyć wzrost liczby pożarów w nadchodzących dniach.
Najwięcej interwencji straży pożarnej odnotowano w powiatach: kieleckim i krakowskim (po 27 pożarów), jasielskim (22), nowosądeckim (19) i grójeckim (16).
Wypalanie traw jest surowo zabronione na mocy przepisów ustawy o ochronie przyrody oraz ustawy o lasach, a za spowodowanie pożaru łąki lub nieużytków prawo przewiduje m.in. areszt, ograniczenie wolności, grzywnę do 30 tys. zł. Jednak, gdy pożar spowoduje zagrożenie dla życia ludzi lub zniszczenie mienia o dużej wartości, sprawcy grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności – przypominają strażacy.