Dobiega końca zbiór jabłekJabłko – jadalny, kulisty owoc drzew z rodzaju jabłoń... More w sandomierskich sadach. – Plony są wysokie, owoce dobrej jakości, ale problemów nie brakuje – mówi Witold Stefaniak, prezes Grupy Producentów Złoty Sad w Samborcu.
Wśród kłopotów, z którymi borykają się sadownicy, jest brak ludzi chętnych do pracy. To opóźnia zbiory. Dodatkowo cena owoców jest bardzo niska, jabłkaJabłko – jadalny, kulisty owoc drzew z rodzaju jabłoń... More przemysłowe kosztują 32 grosze za kilogram.
– To wyklucza jakąkolwiek opłacalność. W sytuacji, gdy większość naszej produkcji to jabłkoJabłko – jadalny, kulisty owoc drzew z rodzaju jabłoń... More przemysłowe, sadownicy będą mieć problemy finansowe – twierdzi Witold Stefaniak.
Wójt gminy Obrazów Krzysztof Tworek, który również jest sadownikiem uważa, że cena jabłekJabłko – jadalny, kulisty owoc drzew z rodzaju jabłoń... More przemysłowych powinna wynosić co najmniej 50 groszy za kilogram.
– W ciągu ostatniego roku zdrożały nawozy, środki ochrony roślin, paliwo i energia, a więc wszystko co jest potrzebne do produkcji. Ponadto za godzinę pracy zbierającemu trzeba zapłacić od 18 do 25 złotych. Sytuacja jest trudna, za jabłkaJabłko – jadalny, kulisty owoc drzew z rodzaju jabłoń... More konsumpcyjne producenci dostają od 50 do 80 groszy za kg, ale nie ma zainteresowania, dlatego większość sprzedawana jest na przemysł – mówi Krzysztof Tworek.
W efekcie, w niektórych sadach nie zbiera się tzw. spadów spod drzew, bo nie ma kto tego robić, poza tym jest to nieopłacalne.
Tymczasem tegoroczne jabłkaJabłko – jadalny, kulisty owoc drzew z rodzaju jabłoń... More są dobrej jakości, ładnie wybarwione, jędrne i kształtne.
– Tam, gdzie nie przeszły grady czy nie uszkodziły owoców inne, niekorzystne warunki atmosferyczne plony są naprawdę dobre – zapewnia Grzegorz Jurkowski z sandomierskiego oddziału Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
Obecnie około 80 proc. sadów jabłoniowych w powiecie sandomierskim zakończyło zbieranie owoców.