Kombajn New Holland CR 8.90 z zamontowanym 12,5 metrowym headerem to jedna z maszyn, która w trakcie Targów Agrotech w Kielcach wzbudza spore zainteresowanie.
– Kombajn jest całkowicie rotorowy, co przekłada się na dużą wydajność maszyn, a dodatkowo mamy tu bardzo delikatną obróbkę materiału. Kombajn posiada system, który sam go ustawia, czyli operator jest nam potrzebny, by go odpalić, wjechać w pole i ustawić. Ustawiamy, jakie zboże chcemy kosić, w jaki sposób, a reszta należy do maszyny – tłumaczy Rafał Kępa z firmy New Holland.
Pracując kilkanaście godzin w kombajnie wydajność człowieka spada, a plusem maszyny jest to, że ona pracuje cały czas na sto procent. Zdarza się, że w kombajnie pracuje się niekiedy 12 czy 14 godzin dziennie, więc operator musi mieć największy komfort w kabinie i tak jest w tym przypadku.
– O automatycznej klimatyzacji nie trzeba wspominać, bo to jest standard. Mamy też wentylowane fotele oraz w pełni dotykową obsługę. Nie trzeba wychodzić z kabiny, by coś przestawić, bo wszystko robi się za pomocą jednego kliknięcia. W tej maszynie mamy zamontowane też gąsienice, które sprawiają, że jest ona bardziej mobilna. Pojemność zbiornika ziarna to 14,5 tys. litrów, a moc silnika wynosi 544 KM – dodaje Rafał Kępa.
Koszt całego zestawu to ok. 3 mln zł netto.
Odwiedzający podkreślają, że stojące maszyny robią wrażenie. Jednym z odwiedzających jest pan Adam, który przyjechał z Tomaszowa Mazowieckiego.
– Pracuję w branży rolniczej i przyjechaliśmy zobaczyć nowości. Mamy też kilku znajomych, więc z pewnością chcemy porozmawiać o trendach rolniczych. Planujemy też kupić jakieś maszyny, więc powoli zaczynamy negocjacje. To nie jest nasz pierwszy Agrotech, ale ekspozycje są naprawdę interesujące – podkreśla mężczyzna.
– Maszyn jest dużo i widać, że ta technika rolnicza się zmienia błyskawicznie. Oczy bolą patrzeć nie tylko na te sprzęty, ale i na ceny – dodaje pan Jacek.
Dziś (niedziela, 19 marca) ostatni dzień Targów Agrotech. Ekspozycję na Targach Kielce można oglądać do godz. 16.