Kunowska Żołna w tym roku powędrowała do Władysława Gałki z Dołów Biskupich, rzeźbiarza ludowego, który w szczególny sposób rzeźbi ule, ale także posągi czy pomniki. Wraz z żoną Mirosławą prowadzi też gospodarstwo rolne.
– Rzeźbienia nauczył mnie mój dziadek, po nim odziedziczyłem zdolności. Najważniejsze w rzeźbie jest ot, aby głowa tak poprowadziła rękę z dłutem, by wydobyć z niej obraz. Wiele pomysłów opracowuję sam, ale też przypatrują się zdjęciom, obrazkom, nawet ilustracjom w dziecięcych książeczkach. To inspiruje do pracy.
Władysław Gałka prowadzi pasiekę na 35 uli, część z nich jest rzeźbiona. Przedstawiają niedźwiedzie, pszczoły czy sceny gospodarskie. Spod jego ręki wyszło kilka posągów św. Ambrożego, patrona pszczelarzy, ale także pomniki czy posągi. Znajdują się w wielu miejscach gminy i regionu. Jednym z nich jest rzeźba przedstawiająca Fabrykę Tektury „Witulin”. Powstała w dwutonowym bloku piaskowca, choć sam autor przyznaje, że woli pracować w drewnie, nie w kamieniu.
Żołna to rzadki ptak występujący na terenie gminy Kunów. Od pięciu lat statuetka Kunowskiej Żołny przyznawana jest osobom, które w szczególny sposób przyczyniły się do rozwoju gminy, wpływają na jej popularność i rozsławiają Kunów w kraju. Dotychczas laureatami byli: Bogusław Sępioł, ornitolog, który odkrył żołnę w lasach kunowskich, zespół ludowy Kunowiane, kunowska orkiestra dęta i rzeźbiarz Eugeniusz Cierluk.
Wszystkim nagrodzonym, a szczególnie tegorocznemu laureatowi panu Władysławowi przesyłamy serdeczne gratulacje.