Por jest warzywem, które aż do przymrozków można pozostawić w ogrodzie nawet pod śniegiem. Razem z jarmużem czy pietruszką jest spiżarnią cennej zieleniny na czas zimy i wczesnej wiosny. Planując wiosenne zasiewy, warto wziąć go pod uwagę, chociaż jego uprawa nie należy do łatwych.
Por jest zapomnianą rośliną z rodziny cebuli i czosnku. Do Polski sprowadziła go królowa Bona. Nie od razu odkryto jego zdrowotne właściwości. Niestety, mimo wielu zalet, nadal jest mniej popularny w uprawie i żywieniu niż cebula i czosnek.
Por jest niskokaloryczny i zawiera korzystny dla zdrowia błonnik. Znajdziemy w nim również witaminy A, C oraz z grupy B. Ma wiele mikroelementów, najważniejsze to: wapń, potas, fosfor i wiele innych.
Jako krewniak cebuli i czosnku ma działanie bardzo podobne do nich. Za prozdrowotny wpływ odpowiada głównie allicyna, która wpływa korzystnie na zmniejszenie ciśnienia tętniczego krwi, zmniejsza stężenie trójglicerydów we krwi. Por jest dobrym źródłem kwasu foliowego, szczególnie ważnego w diecie kobiet ciężarnych. Obfituje też w polifenole, które istotne są w zwalczaniu wolnych rodników. Zalecany jest jako środek w kuracjach odtruwających organizm, sprzyja zmniejszaniu stanom zapalnym w chorobach takich jak cukrzyca typu 2, reumatyczne zapalenie stawów oraz stany zapalne górnych dróg oddechowych.
Nie należy do warzyw najłatwiejszych w uprawie. Aby uprawa się udała, należy zapewnić roślinie jak najlepsze warunki do wzrostu oraz systematyczną pielęgnację.
Pora sadzi się na piaszczystych, próchnicznych glebach o odczynie pH od 5,8 do 6,5. Najlepiej na słonecznym stanowisku i z łatwym dostępem do wody. Nie powinien być uprawiany na miejscu, które wcześniej zajmowały rośliny cebulowe. Podczas wzrostu należy pielić i spulchniać ziemię wokół pora, a w lipcu jego łodygę osypać ziemią.
Wysiew nasion do inspektu powinien być przeprowadzony w marcu lub wprost do gruntu w kwietniu.