Ludowa mądrość głosi, że jajka zniesione w Wielki Piątek nigdy się nie psuły, a wrzucone w ogień gasiły płomienie. Jajko to symbol świąt wielkanocnych i nieodzowny element w koszyczku ze święconką. Jak je pomalować i ozdobić?
Jak tłumaczy Aleksandra Imosa z Muzeum Wsi Kieleckiej, obecnie zdobimy jajka barwnikami spożywczymi, naklejkami, farbkami, brokatami. Dawniej na naszej wsi kobiety nie miały takiego arsenału środków, dlatego używały do farbowania jajek tego, co było pod ręką.
– Używały łupin z cebuli i uzyskiwały piękne barwy złota, różnych odcieni brązów. Jeśli ugotowały jajka w garnku z garścią młodego żyta, skorupki jajek barwiły się na zielono. A kolei szyszki olchy czy kora dębu barwiły jajka brunatny kolor, niemal czarny. Suszone kwiaty malwy nadają jajkom kolor fioletowy. Jeśli do gotujących się jajek dodamy buraka, otrzymamy piękny szkarłatnobordowy kolor. Marchew także pozwoli uzyskać złocisty kolor skorupki jajka – mówi Aleksandra Imosa.
Zabarwione jajko można ozdobić wydrapując na skorupce ostrym narzędziem rozmaite misterne wzory.
Jako można też ozdobić techniką batiku. – Zanim jajko zanurzymy w wodzie z barwinikem, nanieść można na nie wzór pisany woskiem. Można nanieść go metalowym narzędziem lub patyczkiem z wbitą w niego szpilką z łepkiem. Tak ozdobiona pisanka nie tylko ucieszy oczy, ale może też być prezentem.
– Dawniej młode dziewczyny, które żywiły gorące uczucia wobec kawalerów, wręczały im piękne pisanki – opowiada Aleksandra Imosa.
