Jacek Skrok z Daromina w gm. Wilczyce zajmuje się uprawą owocu, który pod względem smaku jest dobrze nam znany, ale jego wygląd już znacznie mniej. Chodzi o mini kiwi, które z powodzeniem można uprawiać w Polsce.
Jak mówi rolnik, uprawia jabłka i wiśnie, ale postanowił coś zmienić, dlatego zajął się mini kiwi. Owoc ma wyjątkowy smak, w stu procentach jest ekologiczny i… polski. Niestety, jest mało popularny, dlatego trudno przekonać ludzi do zakupu, a nawet do spróbowania.
Mini kiwi smakuje jak duże, znane nam od dawna, kiwi, jednak każda odmiana ma swoje wyjątkowe właściwości. Jacek Skrok posiada następujące odmiany: Geneva, Ananasnaya, Bingo, Spetember, Scartet, Weiki. Ten ostatni to zapylacz, czyli osobnik męski.
Owoc rośnie jako pnącze, jest wymagającą rośliną, którą należy zbierać ręcznie. Potrzebuje solidnej podpory, aby owoce nie runęły i po drodze czegoś nie zniszczyły. We wrześniu trwa zbiór owoców.
A czy opłaca się kupić mini kiwi? Pan Jacek uważa, że tak. Koszt waha się od 10 do 20 złotych, w zależności od opakowania. Bierze pod uwagę polską uprawę, bez chemii.
Z mini kiwi można również robić smaczne soki i musy.