Do tej pory nie wykryto kolejnego ogniska pryszczycy w Niemczech, ale kontrole graniczne transportów zwierząt z Niemiec do Polski zostały utrzymane do 7 marca br. – poinformował Główny Lekarz Weterynarii Krzysztof Jażdżewski.
O stwierdzeniu pierwszego od 37 lat przypadku pryszczycy u trzech wołów domowych utrzymywanych hobbystycznie w gospodarstwie liczącym łącznie 14 sztuk zwierząt, niemieckie służby weterynaryjne poinformowały 10 stycznia br. Gospodarstwo, w którym wystąpiła choroba jest w odległości ok. 70 km od granicy z Polską niedaleko Berlina (Brandenburgia).
Do tej pory nie wykryto kolejnego ogniska; w Niemczech zdjęto już obostrzenia, zlikwidowano obszary zapowietrzony i zagrożony, została tylko – zgodnie z decyzją KE – strefa buforowa do 11 kwietnia br.
Wystąpienie pryszczycy w Niemczech spowodowało znaczne spadki cen trzody chlewnej m.in. w Polsce. Według danych resortu rolnictwa (Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej MRiRW ), ceny zakupu trzody chlewnej na początku stycznia br. obniżyły się do 5,92 zł/kg z 7,63 zł/kg na początku czerwca 2024 r. (o 22 proc.).
Pryszczyca jest groźną wirusową chorobą zwierząt parzystokopytnych, a na zakażenie najbardziej wrażliwe jest bydło, świnie, owce i kozy. Ostatni przypadek tej choroby w naszym kraju miał miejsce w 1971 r. Obecnie Polska ma status kraju wolnego od tej choroby.
