Rolnicy długo czekali na lepsze warunki pogodowe, bo susza w wielu miejscach utrudniała prace przy zasiewie rzepaku, ale aura już im sprzyja. Teraz pora siać poplony oraz przygotować glebę do nowego sezonu i zasiewu ozimin.
Na świętokrzyskich polach trwają zasiewy rzepaku, które są lekko opóźnione. Zaawansowanie prac zależy od położenia gospodarstwa. Rolnicy czekali na deszcz, który jest warunkiem, aby móc liczyć w kolejnym sezonie na dobre wyniki.
– Niewielkie opóźnienie w siewie rzepaku w województwie świętokrzyskim nie wpłynie jednak na wysokość jego plonów – mówi Stanisław Stanik, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej monitorującej prace w naszych gospodarstwach.
Jak mówią specjaliści, warto pamiętać o odpowiednim materiale siewnym. Należy sięgać do legalnych źródeł i po nasiona z atestem. Warto wydać więcej pieniędzy, ale mieć pewność, że na polu wyrośnie to, czego rolnik oczekuje.
Dzięki takiemu materiałowi siewnemu nie tylko uzyskuje się wysokie plony, ale i pewność, że nie zawlecze się do gospodarstwa nieproszonych gości, takich jak choroby czy szkodniki, z którymi przyjdzie się borykać przez okres wegetacji czy nawet znacznie dłuższy czas.
Jak podkreślają rolnicy, odpowiedni termin wysiewów to podstawa. Szacują, że w najbliższym czasie uda się zakończyć zasiewy, a pogoda będzie sprzyjać roślinom. Oczekują umiarkowanych warunków atmosferycznych, uwilgotnienia gleby i temperatur, co wpłynie na równomierność wschodów i zagwarantuje równomierność i tempo wschodów roślin oraz ich rozwoju i wzrostu w początkowej fazie.
Jak podają statystyki, w tym roku w Polsce plantatorzy zebrali rzepak z rekordowej powierzchni niemal 1 100 tys. ha. Należy się spodziewać, że kolejny sezon będzie podobny, bo roślina cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem rolników.
Po zasiewie rzepaku trzeba będzie zrobić analizy chemiczne gleb i przygotować się do jesiennego zasiewu ozimin.