Jakie są perspektywy dla sadowników i jak znaleźć dla polskich jabłek zbyt na zagranicznych rynkach rozmawiano na Konferencji Sadowniczej w Targach Kielce podczas trwających tam Targów Sadownictwa i Warzywnictwa.
Konferencja Sadownicza dotyczyła problemów, z którymi borykają się obecnie krajowi sadownicy. Koszty, ceny, nowe rynki zbytu i nowe odmiany, a nawet opcja likwidacji sadów – wokół tych kwestii skupiała się dyskusja przedstawicieli branży.
Według wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego, w Polsce w 2022 roku wyprodukowano 4,2 miliona ton jabłek, z czego około 1,5 miliona ton nadal nie może znaleźć odbiorcy. O sposobach na zwiększenie sprzedaży mówiono podczas debaty „Jakie mamy alternatywy w produkcji jabłek”.
Zwrócono uwagę, że w uprawach przybywa odmian klubowych, czyli wysokiej jakości jabłek deserowych, oczekiwanych na zachodnim rynku. Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP podkreślił, że konsumenci oczekują nie tylko owoców tanich, ale także wysokiej jakości.
– Warto ograniczać używanie środków ochrony, chemii. Przybywa świadomych klientów, którzy pytają o zawartość owoców, czy zawierają one pozostałości. W ograniczaniu zużycia środków chemicznych może pomóc Zielony Ład, którego powstanie jest konsekwencją badań konsumenckich. Miejmy na uwadze, że być może to jabłko nie będzie droższe, ale znajdzie zbyt – tłumaczył prezes Maliszewski.
Wysoka jakość jabłek, nowe produkty oparte na jabłkach – to także sposoby na znalezienie zagospodarowania zbiorów według Pauliny Kopeć z Unii Owocowej. – Ważny jest także nasz PR, to, jak nas widzą zagranicą. Nie dajmy się postrzegać, jako kraj, w którym nikt nie mówi jednym głosem. Pokażmy się na dalekich rynkach, jak na przykład indonezyjskim, na który wchodzimy, że jesteśmy siłą – zaznaczała.
Na Targach Sadownictwa i Warzywnictwa ofertę prezentuje 311 wystawców z Polski i 15 innych krajów. Tylko w czwartek, w pierwszym dniu targów wystawę odwiedziło 7215 osób, czyli o ponad tysiąc więcej niż podczas ubiegłorocznej edycji.