Uprawy ozime przezimowały w tym roku, podobnie jak w roku ubiegłym, praktycznie bez strat – wynika z badań polowych przeprowadzonych przez Główny Urząd Statystyczny. Pogoda w zimie była na ogół korzystna dla zimujących roślin, a temperatury powietrza w lutym na ogół im nie zagrażały. Wiosenna wegetacja rozpoczęła się już z początkiem marca.
Jak informuje Główny Urząd Statystyczny, w większości województw nie odnotowano strat w powierzchni zasianych ozimin lub straty były niewielkie. Ich przyczyną były głównie wysuszające wiatry oraz zwierzyna leśna.
Jak w tym roku wyglądała wiosna na polach? Wegetacja ozimin i trwałych użytków zielonych ruszyła już na początku marca. W ciągu miesiąca wykonywano wiosenne prace polowe – na znacznym obszarze kraju rozpoczęto siewy zbóż jarych, a lokalnie zaczęto nawet siew warzyw gruntowych.
Rolnicy obserwowali jednak utrzymujący się w ciągu miesiąca niedobór opadów, co spowodowało obniżenie wilgotności gleby. W drugiej dekadzie marca na skutek spadku temperatury powietrza dochodziło lokalnie do nieznacznych szkód mrozowych, zwłaszcza młodych pędów i pąków kwiatowych czereśni i innych gatunków drzew pestkowych.
Tempo wzrostu i wschody roślin przyhamowały spadki temperatury i nocne przymrozki w pierwszej dekadzie kwietnia. W wielu rejonach kraju były niedobory opadów deszczu, powodujące znaczne przesuszenie gleby.
Z oceny przeprowadzonej w listopadzie 2024 roku przez rzeczoznawców terenowych GUS wynika, że zbóż ozimych pod zbiory w 2025 roku zasiano około 4,6 mln ha, tj. o ok. 2,9 procent więcej niż w roku ubiegłym, z tego:
- pszenicy ozimej ponad 2,2 mln ha,
- żyta ok. 0,7 mln ha,
- pszenżyta ozimego ponad 1,2 mln ha,
- jęczmienia ozimego ponad 0,4 mln ha,
- mieszanek zbożowych ozimych ok. 0,1 mln ha.
Powierzchnię obsianą rzepakiem i rzepikiem ozimym szacuje się na ok. 1,0 mln ha.
