Na Liście Produktów Tradycyjnych województwa świętokrzyskiego wpisany jest susz owocowy dębniacki, ceniony za wyjątkową jakość i smak, który nadaje regionalnym, tradycyjnym potrawom. Przed Wigilią warto po niego sięgnąć.
Na kompot wigilijny, garus oraz do ciast i keksów czy bigosu przyda się susz owocowy rodem z Dębniaka, wsi położonej w gminie Nowa Słupia. To nasze dobro regionalne, którego przygotowaniem zajmują się mieszkańcy tej okolicy od wielu lat.
Suszenie owoców jest najstarszą metodą ich konserwowania. Susz dębniacki to owoce, które są suszone na starych, tradycyjnych suszarniach ziemnych metodą cieplno-dymną. W jego skład wchodzą kawałki suszonych owoców – pokrojone jabłka i gruszki, całe gruszki i śliwki. Jest smaczny i nadaje potrawom wyjątkowy smak, zapach i kolor.
Od końca sierpnia do późnej jesieni suszenie stanowiło jedyne zajęcie mieszkańców. Przy każdym gospodarstwie stała jedna lub kilka takich suszarni, nad którymi przez całą jesień unosił się dym i zapach suszonych owoców. Owoce na susz pochodziły najczęściej z własnych sadów, w których rosły jabłonie, grusze czy śliwy. Tradycja suszenia owoców w Dębniaku przekazywana była z pokolenia na pokolenie, a w pracach z tym związanych uczestniczyły całe rodziny. Dzieci zbierały opadające owoce w sadach, kroiły jabłka na plasterki. Dorośli sypali owoce na skrzynki suszarni, pilnowali ognia, by nie wygasł lub nie palił się zbyt mocno. Przerzucali i wybierali wysuszone owoce.
Najbardziej popularną potrawą jest kompot wigilijny, zwany wodą gruszkową, ale susz owocowy był wykorzystywany także podstawę wielu innych potraw, między innymi do garusu.