Ograniczenie emisji CO₂, przywrócenie funkcji torfowisk w obiegu wody i zminimalizowanie negatywnych skutków pogłębiających się suszy, wymaga podjęcia długoterminowych działań na dużą skalę – przekazał przewodniczący zarządu Centrum Ochrony Mokradeł dr Łukasz Kozub.
Powołując się na szacunki opracowane na potrzeby „Strategii Ochrony Mokradeł w Polsce na lata 2022-2032″, wiceminister rolnictwa Krzysztof Ciecióra informował pod koniec grudnia 2022 r., że torfowiska zajmują 1,6 mln ha, przy czym 85 proc. z nich jest przesuszonych, a jedynie 15 proc. zachowało charakter bagienny i zdolność akumulacji torfu. Dodał, że MRiRW zamierza zachęcać rolników, m.in. poprzez tzw. ekoschemat „Retencjonowanie wody na trwałych użytkach zielonych”, czyli system dobrowolnych płatności, do poprawy funkcjonowania gospodarki wodnej i stanu torfowisk, a w konsekwencji ograniczenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery poprzez ograniczenie rozkładu materii organicznej w środowisku bagiennym.
Jak wskazał w rozmowie z PAP doktor nauk biologicznych i przewodniczący Zarządu Centrum Ochrony Mokradeł Łukasz Kozub, nieosuszone torfowiska bagienne pełnią istotną funkcję magazynową dla wody. Przekazał, że „wyrównują przepływy, gromadzą wodę, gdy jest w nadmiarze, oddają, gdy jej brakuje, zwiększają wilgotność powietrza i lokalnie schładzają atmosferę”. Przeważające obecnie torfowiska osuszone – stwierdził – tracą te właściwości, co przekłada się na wzmożenie zjawisk ekstremalnych, takich jak susze i powodzie, które dodatkowo są potęgowane przez zmiany klimatu.
Kozub powołał się również na raport „Oszacowanie emisji gazów cieplarnianych z użytkowania gleb organicznych w Polsce oraz potencjału ich redukcji”, zgodnie z którym emisje dwutlenku węgla z osuszonych torfowisk szacuje się na poziomie 33,9 ton ekwiwalentu CO₂. Wynika to z faktu – przekazał – iż osuszane torfowiska uwalniają zmagazynowany wcześniej węgiel, pochodzący z biomasy roślinnej. Dodał, że nieosuszane torfowiska pochłaniają węgiel, co przekłada się na schładzanie klimatu. Podkreślił jednak, iż jest to długotrwały, powolny proces.
Ekspert zauważył, że wspomniany przez wiceministra Cieciórę ekoschemat „Retencjonowanie wody na trwałych użytkach zielonych” zakłada otrzymanie dopłat dla rolników za „grunty nasycone wodą w stopniu uniemożliwiającym ich użytkowanie”. W opinii Kozuba jest to jednak działanie doraźne i dotyczy raczej płatności za grunty podtopione, np. po ulewnych deszczach.
Zdaniem przewodniczącego zarządu Centrum Ochrony Mokradeł Ograniczenie emisji CO₂, przywrócenie funkcji torfowisk w obiegu wody i zminimalizowanie negatywnych skutków pogłębiających się suszy wymaga podjęcia długoterminowych działań na dużą skalę. Jako przykład wskazał podniesienie poziomu wody na znacznych obszarach poprzez dezaktywację systemów melioracji odwadniającej. Zaznaczył, że zmiany wymaga także system gospodarowania wodą w krajobrazie, który dotychczas polegał przede wszystkim na osuszaniu i odprowadzaniu wody.
W opinii Kozuba obecnie funkcjonujące dopłaty dla rolników, np. w ramach pakietów „Cenne siedliska i zagrożone gatunki ptaków na obszarach Natura 2000″ i „Cenne siedliska poza obszarami Natura 2000″, są nastawione na ochronę różnorodności biologicznej, tj. gatunków roślin i zwierząt w danym środowisku, nie zaś funkcji ekosystemów. Jak wytłumaczył, oznacza to w praktyce, że pakiety dla rolników nie są nakierowane na ochronę i poprawę funkcji torfowisk w gospodarce wodnej w Polsce.
„Strategia Ochrony Mokradeł w Polsce na lata 2022-2032″ została opracowana na zlecenie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska przez Centrum Ochrony Mokradeł i jest obecnie w trakcie wewnętrznych konsultacji Dyrekcji. Stowarzyszenie Centrum Ochrony Mokradeł zrzesza ekspertów m.in. z Wydziału Biologii oraz Wydziału Geografii Uniwersytetu Warszawskiego czy Politechniki Krakowskiej i działa na terenie całej Polski w dziedzinie ochrony przyrody od 2001 r.