Ryszard Biskup przygląda się twórczości ludowej. Stara się odkryć co też muza podpowiada ludowym twórcom. Dzisiaj pod lupą redaktora „Ty za mąż dziewczyno”, którą wykonuje kapela Jana Jawora z Piołunki, a śpiewa Jan Ozga.
Przychodzi taka jedna chwila, ten moment, to zdarzenie. Co było zostaje za plecami, otwierają się drzwi do nowego. Taki los i przeznaczenie, nic nie poradzisz. Nie ma ucieczki, powrotu do przeszłości, co było – odchodzi. Szykuj się młoda, otrzyj z policzka łzę i ruszaj na ślubny kobierzec. Na ten czerwony dywan rozesłany w wiejskim kościele, na – kto wie może szczęśliwą, a może wyboistą – drogę do nowego życia. Przed ołtarzem czeka życzliwie uśmiechnięty ksiądz dobrodziej, przełyka w gardle ślinę wystrojony w garnitur oblubieniec.
Świat się zmieni, nic już nie będzie takie samo jak wczoraj. Pozostaje tylko skłonić pokornie głowę, wsunąć na palce obrączki, powtórzyć słowa małżeńskiej przysięgi. Rozbrat z tym co było, związek z tym co się jeszcze dobrze ukryło. Na razie jest jeszcze nieznane. Kuszące, a przez to zwodniczo tajemnicze. No, to się bierz i szykuj dziewczyno, szykuj się.
POSŁUCHAJ FELIETONU RYSZARDA BISKUPA:
„Ty za mąż dziewczyno” – wyk. kapela Jana Jawora z Piołunki, śpiewa Jan Ozga
Wyjdź za mąż dziewczyno, szykuj się szykuj,
Bo twoja matusia już ładuje strój,
Suknia z falbanecek, ruciany wianeczek ino nie zmarnuj,
Suknia z falbanecek, ruciany wianeczek ino nie zmarnuj.I będziem przysiągać w przyszłą niedzielę,
Będziem sobie życzyć dziewczyno wiele,
Szczęścia, uczciwości, dozgonnej miłości w naszym kościele,
Szczęścia, uczciwości, dozgonnej miłości w naszym kościele.Kiedy ksiądz połączy już stułą ręce,
Nie będziesz dziewczyno już nigdy więcej,
Nie będziesz panienką, nie będziesz dziewczynką nigdy już więcej,
Nie będziesz panienką, nie będziesz dziewczynką nigdy już więcej.Kiedy już bachorów będziem mieć wiele,
To sobie przypomnisz ślub nasz w kościele,
No i młode lata, no i kawalerkę chociaż na chwile,
No i młode lata, no i kawalerkę chociaż na chwile.