Kalina zajmuje szczególne miejsce w tradycjach i sztuce Polaków oraz Słowian wschodnich, zwłaszcza Ukraińców, przez których uznana została za jeden z symboli narodowych.
Jako symbol dziewictwa stała się motywem pieśni weselnych, a jak się okazuje, z jej zdrowotnych właściwości skorzystają głównie dziewczyny i młode kobiety.
Justyna Pargieła, ziołoznawczyni i fitoterapeutka, zachęca do zbierania owoców, a nawet kory kaliny, bo ma ona działanie przeciwskurczowe.
– Największe zastosowanie ma u kobiet: łagodzi dolegliwości menstruacyjne. Zapobiega również poronieniom, krwawieniom, pomaga donosić ciążę – mówi Justyna Pargieła.
Głównym surowcem zielarskim jest kora z dwóch, trzech letnich gałązek.
Kora pozyskiwana jest wczesną wiosną, gdy łatwo odchodzi od drewna. Można ją zbierać także późną jesienią, jednak wówczas trudniej zdjąć ją z pędów. Korę suszy się w temperaturze do 40 °C i robi odwar lub ekstrakt.
Pozyskiwać można również owoce kaliny, które są intensywnie czerwone, szkliste, jednak nie należy ich jeść na surowo, lecz poddać obróbce termicznej.
– Niestety, jej zapach jest bardzo nieprzyjemny, dlatego najlepiej gotować ją na powietrzu, w letniej kuchni lub pod nieobecność domowników – radzi Justyna Pargieła.
Z owoców kaliny można robić dżemy lub galaretki.