Tasznik pospolity może nam zastąpić rukolę, musztardę lub imbir. Dobrze znany w Dalekiej Azji, w Polsce zaliczany do łąkowych chwastów.
Tasznik pospolity na długie łodygi, białe kwiaty i maleńkie listki w kształcie serduszek. W mowie potocznej dawniej nazywany chlebkiem świętojańskim lub chlebkami. Znając jego smak i właściwości ciężko przejść obok niego obojętnie.
Justyna Pargieła, ziołoznawca, informuje, że świeży tasznik jest bogaty w witaminę C oraz flawonoidy. W smaku bardzo przypomina rukolę i ma też podobne właściwości.
– Można go jeść podczas obfitych krwawień menstruacyjnych, czy przy częstych krwawieniach z nosa. Działa wspomagająco.
Jak dodaje zielarka liście tasznika można używać jako namiastki musztardy, choć są mniej pikantne niż gorczyca. Aby zrobić sos ucieramy liście tasznika z oliwą lub olejem.
Jadalny i bardzo smaczny jest też korzeń tasznika, który swoim ostrym smakiem przypomina korzeń imbiru.
Tasznik jest cenionym warzywem w Chinach i Japonii i zaliczamy go do jednego z siedmiu wiosennych ziół jedzonych na wiosnę w siódmym dniu Nowego Roku.
Proponujemy wypróbować przepis na tasznik z ryżem po japońsku, pochodzący z dalekiej Azji.
Na 1 szklankę ryżu dodajemy 6 szklanek wody i 50 gramów japońskich siedmiu ziół czyli tasznika, gwiazdnicy i bylicy (to zioła dostępne w polskich warunkach). Ryż gotujemy i odstawiamy pod przykryciem, zioła osobno gotujemy przez jedną minutę, siekamy i dodajemy do ryżu. Taka potrawa podawana w Japonii na śniadanie.