Pierwszy kwartał br. pod względem sprzedaży maszyn rolniczych był dużo słabszy niż rok temu. W tym czasie zarejestrowano 2037 nowych maszyn rolniczych tj. o prawie 19 proc. mniej niż rok wcześniej; nadal utrzymuje się tendencja spadkowa – informuje Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolniczych (PIGMiUR).
W ciągu całego pierwszego kwartału tego roku – jak wynika z danych z CEPiK – zarejestrowano 2037 nowych maszyn rolniczych. To o 468 szt. mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Spadek rejestracji wynosi tu więc 18,7 proc. W marcu nastąpiło niewielkie odbicie – zarejestrowano 813 nowych ciągników w marcu wobec 528 w lutym, który okazał się pod tym względem najgorszy od 5 lat.
Liczba rejestracji nowych przyczep prezentuje się zaś na stałym poziomie od września 2023 roku.
Cały pierwszy kwartał tego roku dla nowych ciągników i przyczep wpisywał się w trend spadkowy, zaś, co stanowi już stałą tendencję, użytkownicy maszyn w coraz większym stopniu przerzucali się na ciągniki i przyczepy używane.
– Do marcowego wyniku podchodzimy z nadzieją, ale ostrożną, bowiem tendencja w rejestracji nowych ciągników jest cały czas spadkowa. Szkoda, bo na ich zakup, polscy producenci rolni mają do dyspozycji m.in. dofinansowanie z Unii Europejskiej – skomentował prezes PIGMiUR Wojciech Bury. Jak zauważył szef Izby, aby otrzymać takie środki, potencjalny nabywca nowych maszyn musi jednak mieć wkład własny, a z tym jest coraz gorzej. Na początku roku weszła w życie ustawa o pożyczkach lombardowych, która w znacznym stopniu ogranicza, a wręcz nawet uniemożliwia, pozyskanie go np. w formie bardzo popularnej tzw. pożyczki leasingowej – wskazał Bury.
Najpopularniejszymi nowymi ciągnikami w minionym pierwszym kwartale są New Holland, który utrzymuje pozycję lidera (310 rejestracji), Kubota (283 szt.), John Deere (276 szt.) Liderem w zakupie nowych ciągników jest Mazowieckie, a za nim Wielkopolskie i Łódzkie.
Jeżeli chodzi o przyczepy, to według danych Izby, w marcu zarejestrowano ich 384, wobec 392 miesiąc wcześniej. Od ponad pół roku liczba ich rejestracji kształtuje się na poziomie 350-410. W sumie w ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku zarejestrowano w sumie 1190 szt. nowych przyczep rolniczych, i jest to o ponad 22 proc. mniej (344 szt.) niż przed rokiem. Najpopularniejszą marką kupowanych przyczep jest Pronar (292 szt.) Obecnie udziały rynkowe tej marki spadły i wynoszą już 24,5 proc. wobec 35,4 proc. rok wcześniej.
– W ocenie PIGMiUR spadek rejestracji nowych maszyn jest wynikiem pogłębiających się pesymistycznych nastrojów na wsi. Zdaniem wielu potencjalnych nabywców maszyn rolniczych, do spadku zainteresowania nabyciem nowych maszyn przyczyniły się niekorzystne przepisy dot. pożyczki lombardowej, które weszły w życie na początku tego roku. Do tego dochodzą inne, obiektywne, przeszkody jak np. wojna za naszą wschodnią granicą i spowodowane nią wahania cen płodów rolnych. To wszystko wstrzymuje potencjalnych nabywców nowych maszyn od podjęcia decyzji o inwestycjach w potrzebny im sprzęt. Dalsze utrzymywanie takiej sytuacji bez jej załatwienia spowoduje dalszy spadek rejestracji nowych przyczep czy ciągników – przewiduje prezes Izby Wojciech Bury.
O ile spada ilość nowo zakupionych ciągników, to obserwowany jest stały wzrost rejestracji maszyn „z drugiej ręki”. W I kw. br. zanotowano 7286 rejestracji używanych ciągników, a więc o 8 proc. (539 szt.) więcej niż w po trzech miesiącach 2023 roku. Najczęściej rolnicy kupują ciągniki marki John Deere. W najstarszej kategorii, powyżej 20 lat liderem jest zaś Ursus.
Nieco większy wzrost widoczny jest w rejestracji przyczep z rynku wtórnego. W porównaniu z analogicznym okresem rok temu, wynosi on ponad 10 proc. W okresie styczeń-marzec br. roku zarejestrowano 1910 przyczep używanych.