Występ gospodyń z kół Barczanki i Dąbrowianki zakończyły w sobotę, 25 maja tegoroczne Śpiewy Majowe przed kapliczką na Żeromszczyźnie. – Dziękujemy za sobotnie i niedzielne popołudnia spędzone z naszymi zespołami w duchu tradycji. W przyszłym roku, w maju, ponownie spotkamy się pod kapliczką – mówi dyrektor Szklanego Domu w Ciekotach Wojciech Purtak.
Od 4 maja, co tydzień aż do 25 maja obok dworku Stefana Żeromskiego Centrum Edukacji i Kultury Szklany Dom w Ciekotach organizowano Majowe Śpiewy pod kapliczką nad brzegiem stawu. Zaprezentowały się na nich chóry, zespoły i koła gospodyń wiejskich.
Przy kapliczce nad brzegiem stawu w tym roku wystąpili: Chór Masłowianie, Zespół Pieśni i Tańca Ciekoty, Lubrzanka, Koła Gospodyń Wiejskich Brzezinianki, Koło Gospodyń Wiejskich Domaszowianie, Koło Gospodyń Wiejskich Kopcowianki i Nowe Masłowianki oraz Koła Gospodyń Wiejskich Barczanki i Dąbrowianki.
Nabożeństwa majowe w plenerze, pod krzyżem czy kapliczką są polską tradycją, która kultywowana jest od 1838 roku. Na ziemiach polskich, jeszcze za czasów zaborów, wprowadzili je jezuici.
Do dzisiaj w wielu miejscowościach przy kapliczkach i krzyżach tradycja śpiewania majówek jest wciąż żywa. Majowe Śpiewy pod kapliczką w Ciekotach jest formą nie tylko modlitwy, ale i kultywowania polskiej tradycji. O oprawę artystyczną zadbają zespoły ludowe i Koła Gospodyń Wiejskich.
– Majowe Śpiewy pod kapliczką nad brzegiem stawu obok dworku Stefana Żeromskiego były w tym roku bardzo udane. Ludowi artyści pięknie się zaprezentowali, przez cały miesiąc oglądali to mieszkańcy Ciekot i okolic, byli też turyści z odleglejszych stron. Wszystkim bardzo podobało się to wydarzenie. Zapraszamy na Majowe Śpiewy w przyszłym roku – mówi dyrektor Szklanego Domu w Ciekotach Wojciech Purtak.