Susza staje się poważnym problemem dla rolników i sadowników z województwa świętokrzyskiego. W wielu miejscowościach deszczu nie było bardzo długo.
Najtrudniejsza sytuacja dotyczy sadów wiśniowych. Aby owoce prawidłowo dojrzewały, drzewo potrzebuje wody. Tymczasem tej wilgoci w glebie brakuje. Skutkiem takiej sytuacji będą mniejsze plony. Jak duży jest problem suszy widać na słabszych glebach gdzie drzewa już tracą liście – powiedział Piotr Lipiński, dyrektor sandomierskiego oddziału Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
Suszę negatywnie odczuwają również sady jabłoniowe , najbardziej te najmłodsze do trzech lat gdzie sadzonki mają krótkie korzenie, które nie są w stanie czerpać wilgoci. Starsze sady, które mają 10 lat i więcej, w tych warunkach sobie jeszcze radzą. Jeżeli jednak taka sytuacja będzie się utrzymywać kolejne tygodnie, to plony będą niższe.
Ostatnie upalne dni były niezwykle trudne dla właścicieli plantacji truskawek.
– Owoce wręcz gotowały się na polu. W takich warunkach nawet nawadnianie nie rozwiązuje problemu – powiedziała pani Małgorzata z gminy Dwikozy. Jej zdaniem końcówka sezonu truskawkowego będzie bardzo trudna. Owoców będzie mało i gorszej jakości.