Już w starożytnej Persji i Egipcie gołąb znany był ze zdolności kurierskich, a w wielu religiach i mitologiach gołębie uznawane były nawet za stworzycieli świata. Ponoć gołąb rządził też Słowianami jako potomek bogów.
– W Europie kojarzony był z kobiecością i gracją. Mówi się nawet, że elementy flamenco są wzorowane na pląsach tokującej gołębicy, a ruchy falban sukni i wachlarza tancerki przypominają trzepot gołębich skrzydeł – mówi etnolog dr Alicja Trukszyn.
Jak dodaje, gołąb był także symbolem ukochanej kobiety, duchowej miłości i intelektualnych wzlotów. Do dziś gołąb odgrywa ważną rolę, także w języku polskim, w tematach miłości.
– Mówi się przecież „przyhołubić” czy „przygruchać”, a zakochanych nazywa się „gruchającymi gołąbkami”. Od starożytności wierzono, że obecność gołębi pod strzechą jest błogosławieństwem dla całego domostwa oraz dla młodych małżeństw – mówi Alicja Trukszyn.
Gołębie odgrywały i odgrywają ważną rolę w religii chrześcijańskiej.
– Wystarczy przypomnieć, że gołąb niósł Noemu gałązkę oliwną, objawił się jako Duch Święty podczas chrztu Jezusa, a dwie synogarlice wyrażają podwójną bosko-ludzką naturę Chrystusa. Wizerunek gołębia nad głową to znak natchnienia, a siedem gołębic w aureoli to siedem darów Ducha Świętego – wyjaśnia etnolog.
Gołębie obecnie spotkać można na całym świecie. Żyją najczęściej w dużych miastach, ale także dziko. Są też specjalnie hodowane. Latają szybko i zwinnie. Ptaki te potrafią łączyć się w pary nawet na całe życie i razem wysiadywać jaja. Młode, po wykluciu, karmione są wydzieliną z przewodu pokarmowego matki, która nazywana jest ptasim mleczkiem.