Piąty lutego jest w kalendarzu poświęcony świętej Agacie. Na polskiej wsi to dzień, w którym święcono w kościele chleb, sól i wodę. W ten sposób chroniono gospodarstwa przed nieszczęściem.
Święta Agata była rzymianką, męczennicą za wiarę. Żyła w III wieku. Była torturowana i stracona przez spalenie na rozżarzonych węglach.
W dzień świętej Agaty, czyli 5 lutego, święcono w kościele chleb, sól i wodę. Miały one skutecznie chronić gospodarstwa od ognia, pożarów i piorunów. Poświęcone kawałki chleba wrzucano do ognia, aby wiatr odwrócił pożar w kierunku przeciwnym. W dniu jej pamięci karmiono bydło poświęconą solą i chlebem, które uchronić je miały od zarazy. „Sól świętej Agaty broni od ognia chaty” – tak zawsze mawiano – opowiada etnolog, dr Alicja Trukszyn.
Jak tłumaczy etnolog, soli, poświęconej w dzień świętej Agaty, zawsze używano przy kopaniu nowej studni i koniecznie przy oczyszczaniu jej w wigilię świętego Jana. Poświęcona sól dawała także mądrość, chroniła bydło od chorób.
– Sól szanowana była już od czasów pogańskich, brak poszanowania dla soli poświęconej w dniu świętej Agaty mściło się nawet niezgodą w rodzinie – wyjaśnia Alicja Trukszyn.
Do dzisiaj uważa się, że również obraz świętej Agaty posiada moc odwracania pożaru. Poświęcone w tym dniu atrybuty chronią też kobiety ciężarne przed poronieniem.