W gospodarstwach hodowlanych trwa przygotowanie pasz dla zwierząt na jesień i zimę. Odwiedziliśmy stado Romana Popisa, rolnika z Obic w powiecie kieleckim i sprawdziliśmy jakie mają zapasy.
– Przygotowanie paszy na zimę dla stada trwa w moim gospodarstwie od kilku miesięcy, czyli od pierwszych sianokosów. Dlaczego tak wcześnie rozpocząłem gromadzenie zapasów? Otóż dlatego, że tak duże stado zwierząt potrzebuje ogromnej ilości karmy. Zbiór siana, przygotowanie kiszonek z lucerny, trawy trwało przez cały sezon, a obecnie właśnie zakończyłem zbieranie kukurydzy na kiszonkę – mówi Roman Popis, hodowca krów z Obic w gminie Morawica, w powiecie kieleckim.
– W moim gospodarstwie zbiera się rocznie około 400 ton masy zielonej po to, aby zabezpieczyć zwierzętom odpowiednią dietę, co ważne, jednakową dla każdej krowy. Żeby wystarczyło jej na cały sezon, aż do przyszłego roku, do czerwca – mówi rolnik.
Co krowy jedzą codziennie, jaki mają jadłospis? Przede wszystkim wymagają jednakowej przez cały czas, stałej diet.
Jak mówi Roman Popis, jeśli zmienia się dietę, żwacze krów muszą przestawiać się przez około dwa tygodnie na inny metabolizm.
– Dlatego ja stosuję pasze przerabiane w paszowozie, daję kiszonkę z lucerny, siano, trochę somy, kiszonkę z kukurydzy. Do tego oczywiście dodaję ospę, czyli tak zwaną śrutę – wyjaśnia hodowca.
Jak tłumaczy rolnik, po wymieszaniu tej masy każde zwierzę codziennie dostaje jednakową paszę. Wędruje ona na stół paszowy i każde zwierzę pobiera jej tyle, ile potrzebuje.
– Nie można ograniczać zwierzętom paszy ani wody, ponieważ od tego zależy prawidłowy rozwój krów. Jedzą tyle, ile chcą i kiedy chcą – opowiada Roman Popis.
– Z mojego doświadczenie wynika, że w kwestii diety, ze zwierzętami jest tak, jak z ludźmi. Chcą być najedzone, mieć suche legowisko i być kompleksowo zaopiekowane – mówi rolnik.
Przypomnijmy, Roman Popis hoduje średnio około 100-110 sztuk krów, obecnie ma swojej oborze około 80 sztuk bydła.