Pokaz suszenia śliwek na „laskach” i aromat wędzonych śliwek, a także prezentacja kolekcji odmian śliw wystawionych na placu zamkowym były atrakcją podczas 26. Święta Śliwki w Szydłowie. Wprawdzie tegoroczna pogoda mocno ograniczyła plony w sadach, śliwek jednak nie zabrakło.
Śliwkowe dożynki szydłowskich sadowników kolejny raz były okazją do zapoznania się z kulinarną tradycją Szydłowa, sięgającą XIV wieku. Śliwka szydłowska to produkt, którego nazwa została wpisana do unijnego rejestru chronionych oznaczeń geograficznych.
Ciekawym punktem imprezy był pokaz suszenia śliwek tradycyjnym sposobem na tzw. laskach. Podczas imprezy unosił się zapach paleniska i aromat wędzonych śliwek. Suszenie i wędzenie śliwki szydłowskiej odbywa się w specjalnych suszarniach, w których umieszczone są ażurowe drewniane tace zwane „laskami”. Pod nimi znajdują się paleniska opalane twardym drewnem z dębu, grabu, buka lub drzew owocowych. Na laski trafiają owoce takich odmian, jak: Węgierki oraz Stanley, Amers, Węgierka Dąbrowicka, Empres, Oneida, Jojo, Top, Valjevka, President oraz Damach, ponieważ tylko owoce tych odmian mają dużą zawartość cukru i stosunkowo mało wody.
Podczas Święta Śliwki okazale prezentowała się również kolekcja odmian śliw ułożonych na stole wystawienniczym w centrum placu zamkowego.
Warto podkreślić, że śliwki wędzone są źródłem witamin i minerałów, takich jak witamina C, witamina K, potas i żelazo, czyli składniki ważne dla utrzymania zdrowia układu odpornościowego, krążenia krwi oraz kości. Są także bogate w błonnik, dlatego regulują trawienie.
Na kulinarnym szlaku Świętokrzyska Kuźnia Smaków w Szydłowie można było spróbować specjałów z gospodarstwa prowadzącego RHD Anety i Krzysztofa Grochowskich, oferujących przetwory nie tylko ze śliwki oraz regionalnych przysmaków ze śliwką, przygotowanych przez panie z kół gospodyń wiejskich z gminy Szydłów.