Zakończył się sezon truskawkowy 2022 w gminie Bieliny, w powiecie kieleckim. Plantatorzy oceniają go jako udany. Teraz przystępują do prac pielęgnacyjnych na polach.
Od 8 czerwca do 3 lipca bieżącego roku trwał zbiór truskawek na plantacjach w Bielinach koło Kielc, gdzie uprawia się smaczne odmiany Rumba, Honey i Roksana. Teraz dojrzewają odmiany późne Malwina i Florence.
– Na początku martwiliśmy o pogodę, plony, a przede wszystkim o pracowników do zbioru owoców, bo w związku z wojną w Ukrainie, nie było rąk do pracy. Na szczęście sytuacja, zarówno w pogodzie, jak i z pracownikami, okazała się nie najgorsza, plony oceniamy jako dobre i tak samo cały tegoroczny sezon – mówi Andrzej Bozowski, plantator i prezes Stowarzyszenia Truskawki Bielińskiej.
Jak podkreśla plantator, przez gminę Bieliny, która w Świętokrzyskiem nazywana jest truskawkowym zagłębiem, przechodziły wprawdzie ulewne deszcze, padał grad, ale pogoda tylko w niewielkim stopniu uszkodziła plony.
– Nie było długotrwałych upałów. Owoce, szczególnie te rosnące na wzgórzach, miały dobrą jakość. Plon także był niezły. Truskawki zbierali u nas w gminie głownie pracownicy z Ukrainy. Za pracę otrzymywali wyżywienie, nocleg i zapłatę za koszyk owoców, która w tym roku była wyższa o 50 groszy. Pracowało ich na bielińskich polach około 600 osób. Podejmowaliśmy próby zatrudniania do zbiorów uchodźców z Ukrainy przebywających w Ameliówce, ale oni nie sprawdzili się przy ciężkiej pracy, która wymaga wytrzymałości i doświadczenia przy zbiorach. Oceniam, że za około trzy tygodnie pracy na plantacji dobry zbieracz mógł zarobić od 4 do 5 tysięcy złotych – mówi Andrzej Bozowski.
W skupie za kilogram owoców rolnicy otrzymywali cenę od 5 złotych nawet do 6,50 – 7 złotych. W ubiegłych latach ta cena kształtowała się od 3,50 do 4 złotych.
W tej chwili na polach są jeszcze truskawki późnych odmian, ale poza tym, prace przy zbiorach już się zakończyły.
– Krzaczki truskawek zostały skoszone, teraz plantatorzy przystąpią do prac ochronnych. Na razie jest susza i trzeba poczekać na odpowiednią pogodę – mówi Andrzej Bozowski.