Ludowy obrzęd wicia wianków na oktawę Bożego Ciała przedstawiony na profesjonalnym filmie zwyciężył w trzeciej edycji konkursu Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa w Kielcach popularyzującego kulturę i tradycję polskiej wsi.
Wśród nadesłanych prac najlepsza okazała się filmowa opowieść Koła Gospodyń Wiejskich w Lisowie z gminy Morawica w powiecie kieleckim, o coraz mniej popularnej tradycji wicia wianków święconych w czwartek kończący oktawę Bożego Ciała.
– To już trzecia edycja naszego konkursu, który z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem mieszkańców naszego regionu i z roku na rok ma wyższy poziom – mówi Józef Cepil, dyrektor Świętokrzyskiego Oddziału Regionalnego ARiMR.
W konkursie filmowym wzięło udział 18 zespołów, technika narywania i montażu była zróżnicowana, dlatego ocena prac nie była łatwa.
– Od kiedy Koła Gospodyń Wiejskich otrzymują poprzez Agencje dotacje z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, coraz więcej zespołów zainteresowanych jest kultywowaniem polskich tradycji i ludowych obrzędów, które są piękne i są źródłem wielu inspiracji dla twórców i mieszkańców wsi. Chcemy, żeby znane były różnorodne zwyczaje, nie tylko dożynki. Chodzi o to, aby nie zaginęły i przetrwały, bo są one solą polskiej wsi – wyjaśnia Józef Cepil.
Jak dodaje dyrektor Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa w Kielcach, w dobie internetu widać po liczbie wyświetleń, że ta forma konkursu cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Wszyscy biorący udział w konkursie sięgają po profesjonalny sprzęt i obraz.
Jak przebiegała praca na planie? – Ten obrzęd w naszej miejscowości jest znany i przekazywany z pokolenia na pokolenie, ale w niektórych rejonach kraju powoli odchodzi w zapomnienie, dlatego postanowiłyśmy zaprezentować na planie filmowym bardzo stary i piękny zwyczaj wicia wianków z ziół i kwiatów z przydomowych ogródków, pól i łąk. Te wianki później wiesza się przed domem. Mają chronić przed wszelkim złem, zarazami, dawać moc. Główne znaczenie w wiankach mają macierzanka, rozchodnik, mięta, maki, chabry, rumianki i róże. Pięknie zostały zaprezentowane na filmie. Praca na planie przebiegała w bardzo dobrej atmosferze i skupieniu – mówi Dorota Pietrzyk, prezes Koła Gospodyń Wiejskich w Lisowie.
Jak dodaje prezeska, ustawa o kołach gospodyń wiejskich dała mieszkańcom wsi impuls do aktywności w działaniach na rzecz swojego otoczenia. Wsparcie merytoryczne i finansowe oraz wszelka inna pomoc Agencji pozwoliła na rozwój kół i zainteresowanie ich działalnością ludzi młodych.
– Wieś się zmienia. Nasze koło jest młodą organizacją, w której średnia wieku to około 40 lat. W życie wsi angażują się coraz częściej osoby młode. Ten impuls w ludziach wywołuje między innymi Agencja poprzez swoje działania – dodaje Dorota Pietrzyk.