W województwie świętokrzyskim trwają dożynki. To najważniejsze święto dla rolnika, podczas którego dziękuje się za plony. W niedzielę, 17 sierpnia, za urodzaj i plony dziękowano podczas Dożynek gminy Masłów. Dopisała pogoda, dopisali uczestnicy, a piękne wieńce zachwycały mieszkańców i gości uroczystości na klimatycznej Żeromszczyźnie.
Jako wyjątkowe udane ocenił Dożynki 2025 Tomasz Lato, wójt gminy Masłów.
– Tegoroczna uroczystość przygotowana zgodnie z tradycją, którą mocno kultywuje się na naszym terenie, przyciągnęła mieszkańców i bardzo wielu gości. Na scenie królowali ludowi artyści, a każde z 12 sołectw przygotowało piękny wieniec dożynkowy lub kosz obfitości z tegorocznych pól, łąk, sadów i ogrodów. Równolegle odbywał się konkurs na najlepszą potrawę żniwną. To bardzo ważne dla kultywowania naszej tradycji, dodam, że zarówno pracy, jak i tańcom, wieńcom, radości zawsze przecież towarzyszyły potrawy regionalne. I my je przypominamy mieszkańcom naszej ziemi – mówił Tomasz Lato.

– Dożynki organizujemy od lat w Ciekotach, miejscu wyjątkowym, klimatycznym tuż przy dworze Stefana Żeromskiego i dzięki temu mają one szczególny charakter – dodał wójt.
Jak mówił wójt Lato, wieńce zostały przygotowane w sposób niezwykle widowiskowy i pieczołowicie, królowały w nich zboża, owoce, warzywa, kwiaty. Dożynkowy bochen chleba z tegorocznej mąki upiekła Piekarnia Ernesta Nogi w Mąchocicach Kapitulnych, znana piekarnia z tradycjami.

– Dożynki to jest święto chleba, który na co dzień jest dla nas zwykłą potrawą, dlatego warto podczas dożynek podkreślić jego rolę i znaczenie. To bardzo ważne, aby otaczać go szacunkiem i dziękować za niego – mówił wójt gminy Masłów.
O tradycji wicia wieńców dożynkowych mówiła na scenie etnolog, doktor Alicja Trukszyn: – Ludowy zwyczaj dziękowania za plony przez wieki stworzył tradycję wicia wieńców dożynkowych. Wieniec dożynkowy zawiera plony pól, lasów, sadów i ogrodów. Wije się go przede wszystkim z niemłóconych kłosów wszystkich zbóż uprawianych na naszej ziemi, takich jak: pszenica, żyto, owies, jęczmień i w wieńcu umieszcza owoce jarzębiny, jabłka, warzywa i kwiaty. Tradycyjnie wieniec ludowy uwieńczony jest koroną i krzyżem. Wieniec dożynkowy zwany bywał również „plonem”, ponieważ uosabiał wszystkie zebrane plony oraz urodzaj. Ważne jest, aby wieniec zawierał jedynie naturalne elementy. Często pleciono wieńce na drewnianych, wiklinowych lub zrobionych ze słomianych warkoczy obręczach związanych w kształt korony węgierskiej. Wieniec dożynkowy w żadnym razie nie może zawierać elementów z tworzyw sztucznych, klejonych klejem. To jest dzieło wyłącznie naturalne – podkreślała podczas dożynek gminy Masłów przewodnicząca komisji oceniającej wieńce z 12 sołectw tej gminy Alicja Trukszyn.
Zarówno dawniej, jak i obecnie wieńce dożynkowe zanosi się do kościołów, a następnie ze śpiewem w uroczystym orszaku zanosi się do gospodarza dożynek. Dożynkom do dzisiaj biesiady z poczęstunkiem i tańcami.