Trwają już tak zwane małe żniwa, czyli zbiory jęczmienia. W ostatnich dniach jego żniwa przesunęły się na rolniczej mapie ku północy i wschodowi kraju. Producenci jęczmienia ze wschodniej części województwa wielkopolskiego są generalnie zadowoleni z plonów.
Sprzyjająca pogoda spowodowała, że żniwa rozpoczęli rolnicy m.in. z Wielkopolski, łódzkiego, części Kujaw i Mazowsza. Pierwsi na pola mogli wyjechać rolnicy z południowo-zachodniej części kraju. W miniony weekend pierwsze kombajny wyjechały na pola także w innych regionach. Prace trwały przede wszystkim w centralnym pasie kraju.
Producenci jęczmienia ze wschodniej części województwa wielkopolskiego są generalnie zadowoleni z plonów. Ze skoszonych jak dotąd pól uzyskiwano średnio 6-8 t/ha, na lepszych stanowiskach wyniki zbliżyły się do 9 t/ha, a nawet i liczby dwucyfrowej. Zbierane ziarno wykazywało wilgotność w granicach 13-15 procent.
Jest to bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę lekkie gleby w tej części kraju i wczesnowiosenną suszę. Niedostatek wody z początku wiosennej wegetacji rośliny miały na szczęście szansę „nadrobić” intensywniejszymi opadami, które nastąpiły od drugiej połowy kwietnia do początku czerwca.
Na wielu plantacjach jęczmień poddany czynnikom stresowym znacznie zredukował plon – rośliny mają po 4-5 pięterek w kłosie, a i MTZ uległa obniżce. Część plantacji jęczmienia wyległa w wyniku nawałnic, co dodatkowo pogorszy wynik i opóźni termin zbioru. Wciąż także wiele łanów nadal pozostaje niedojrzałych. W wielu miejscach rośliny są wciąż zielonkawe. Ten tydzień rozpoczął się od opadów, a deszczowa aura ma potrwać przez kolejne dni. Warunki nie będą więc sprzyjać pracom żniwnym ani jakości ziarna. Zaraz za jęczmieniem do zbioru będzie nadawać się żyto. Z kolei pszenżytu, a jeszcze bardziej pszenicy – potrzeba znacznie więcej czasu.