Zakwaszone gleby w Polsce to rolniczy problem. Nawożenie pól i sadów musi być poprzedzone badaniem gleb i ustaleniem odpowiedniej dawki nawozów, bo w wielu przypadkach łatwiej zaszkodzić glebie niż pomóc.
Najnowsze wyniki badań gleb dostarczanych przez Główny Urząd Statystyczny obejmujących lata 2020-2023 pokazują, że stan zakwaszenia gleb w całym kraju nie wygląda zadowalająco.
– Około 72 procent gleb na terenie Polski wykazuje różny stopień zakwaszenia. Mamy więc gleby bardzo kwaśne, kwaśne, lekko kwaśne, z czego około 40 procent wykazuje duży stopień zakwaszenia o odczynie pH poniżej 5,5. Te gleby potrzebują natychmiastowej interwencji – mówi Katarzyna Sowa-Cichecka, dyrektor Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej w Kielcach.
Jak tłumaczy ekspert, wśród czynników, które wpływają na zakwaszenie gleb są skały macierzyste, na których wykształciły się gleby, a w Polsce ponad 90 procent obszaru pokrywają gleby tworzone właśnie na kwaśnych skałach osadowych, naniesionych przez czwarte zlodowacenie ze Skandynawii.
– W tym przypadku zabiegi agrotechniczne mają sens pod warunkiem, że są wykonywane regularnie, co 3-4 lata, w przypadku sadów nawet co roku w mniejszych dawkach. Oczywiście nawożenie powinno być poprzedzone wykonaniem badania i interpretacji aktualnych wyników badań laboratoryjnych – mówi dyrektor Katarzyna Sowa-Cichecka.
Kolejnym czynnikiem, który wpływa na zakwaszenie gleb jest klimat.
– Chociaż klimat się zmienia, Polska nadal znajduje się pod wpływem klimatu umiarkowanego – z przewagą opadów nad parowaniem. Opady przemywają te składniki zasadowe, czyli wapń i magnez w głąb gleb i to również wpływa na zakwaszenie gleb biologiczne, czyli utlenianie zredukowanej formy azotu amonowego do azotanów, które też prowadzą do zakwaszenia gleb – mówi Katarzyna Sowa-Cichecka.
Na zakwaszenie gleb wpływ ma także człowiek. Działalność antropogeniczna człowieka, czyli kwaśne deszcze i nieracjonalne nawożenie.
– Rolnicy powinni mieć świadomość przy nawożeniu mineralnym nawozami, które zawierają azot, że bardzo łatwo jest zaszkodzić glebie, podając złe dawki – ostrzega Katarzyna Sowa-Cichecka.