W tym roku rolnicy już mogą cieszyć się ze zbóż, które wzrastają wzorcowo. Zarówno na polach u indywidualnych rolników, jak i w ośrodku w Słupi czy w Modliszewicach podziwiać można piękne łany pszenicy, pszenżyta, żyta, jęczmienia, rzepaku, kukurydzy czy roślin bobowatych. Taki przebieg wegetacji zapowiada wysokie plony.
– Zboża na polach w Świetokrzyskiem wzrastają teraz imponująco, trochę gorzej jest z kukurydzą, która wyraźnie odczuła wiosenne mrozy przy wschodzie ziarna. Trudno przewidzieć, jak się będzie dalej rozwijać, bo podstawowe znaczenie będą miały opady deszczu, no i słońce – mówi Mirosław Fucia, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej w Kielcach.
Jak mówi prezes, w tej chwili warzywa na plantacjach dobrze rosną, na tych terenach, na których nie było gradobicia, sytuacja zapowiada powodzenie w uprawach wszystkich warzyw. Trochę gorzej jest na plantacjach dotkniętych przez grad.
– Cieszy wszystkich duża obsada ziemniaków na polach. Jak na razie zapowiadają się dobre zbiory i dobra jakość bulw. Trzeba jednak pamiętać, że cały czas w rozmowach z rolnikami przewija się temat obaw przed suszą – mówi prezes Fucia.

Ale najbardziej palącą potrzebą rolników, jak mówi Mirosław Fucia, są ubezpieczenia. To kluczowa sprawa dla sadowników i warzywników, którzy obecnie nie mogą się ubezpieczać, a pogoda robi im szkody w uprawach.
– Przechodzą przecież potężne burze, grady i czynią na plantacjach i w sadach olbrzymie szkody. Tak więc ubezpieczenie tych upraw jest dla rolników sprawą kluczową. Inaczej jest w pozostałych uprawach, które ubezpieczyć można – wyjaśnia prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej w Kielcach.
Mimo że pogoda w ostatnich tygodniach sprzyja roślinom, wegetacja jest dopiero na półmetku, a więc jeszcze wiele może się zdarzyć.
