Pszczoła murarka nazwę zawdzięcza zwyczajowi zakładania gniazd w szparach pomiędzy murami. Te łagodne dla człowieka pszczoły samotnice w zapylaniu roślin nie mają sobie równych. Są nawet skuteczniejsze niż pszczoły miodne czy trzmiele. Zapylają też w tunelach foliowych. Warto zaprosić je do ogrodu czy sadu.
Murarki są łatwe w hodowli, dlatego można zrobić im miejsce w ogrodzie. Wystarczy zainstalować dla nich domek dostępny w sklepie lub zrobić go samemu z trzcinowych, bambusowych rurek czy innych pustych łodyg roślin, zaślepiając otwory z jednej strony.
Domek dla murarek należy umieścić w słonecznym i zacisznym miejscu, z wlotem na południe, wschód lub zachód.
Murarki są aktywne od wiosny do wczesnej jesieni, a na zimę zapadają w sen w kokonach, które koniecznie należy przenieść w chłodne, suche miejsce, na przykład do nieogrzewanego garażu czy zadaszonej altany. Owady muszą być chronione przed zimową pogodą. Z nadejściem wiosny trzeba przestawić domek na dawne miejsce.
Jakie są zalety i korzyści z hodowanie pszczół murarek?
– Pszczoły te przede wszystkim są skuteczne w zapylaniu kwiatów, co pozwala na uzyskanie bardziej obfitych plonów. Nie są ani natrętne, ani agresywne wobec ludzi, nawet przy bliskim kontakcie. Bardzo mocno przywiązują się do miejsca, w którym mają swój dom, dlatego już w marcu warto umieścić je w odpowiednim i docelowym domku. Każdy działkowiec powinien znaleźć dla nich miejsce w ogrodzie lub sadzie – mówi Urszula Hnidan, właścicielka działki ogrodniczej w Kielcach.