O prawie 2000 lat cofnęła się w czasie Monika Dygas – zielarka ze starej chaty w Tychowie Starym koło Starachowic podczas Festiwalu Archeologicznego na 54 Dymarkach w Nowej Słupi. Odwiedzającym imprezę zaprezentowała się w stylowym stroju sprzed tysięcy lat i dzieliła się z nimi ludowymi przepisami na mikstury z ziół zebranych w ogrodzie, na łące i na polu. Zainteresowanie było ogromne.
Wśród uczestniczących w imprezie w Nowej Słupi było bardzo dużo osób, które chętnie słuchały jej opowieści i porad na temat ziół i innych darów lasu, pól i łąk i sposobach ich wykorzystania w codziennym życiu.
– Zioła mają dobroczynne działanie na cały organizm człowieka i można je wykorzystywać na co dzień także w jadłospisie. Leczą, uspokajają i w wielu przypadkach eliminują apteczną chemię. Warto poznać działanie roślin i spróbować ich leczniczej mocy. Okres letni jest najlepszą ku temu okazją – mówi Monika Dygas, bardzo zadowolona z udział Dymarkach.
Jak wynika z jej obserwacji, zainteresowanie ziołolecznictwem i ludowymi metodami na poprawę kondycji organizmu oraz ich działaniem profilaktycznym przeżywa obecnie renesans.
– Człowiek powinien korzystać z bogactwa roślin, zarówno w żywieniu, jak i leczeniu i zwracać baczną uwagę na prowadzony styl życia – podkreśla Monika Dygas, która zna się na ziołach i prowadzi warsztaty zielarskie dla dzieci ze szkół, seniorów oraz zachęca do aktywnego stylu życia wśród roślin i w otoczeniu zwierząt.
Warto dodać, że strój prezentowany przez zielarkę na tegorocznych Dymarkach ściśle wzorowany był na typowym stroju kobiecym sprzed 2000 lat.