Dzień Zesłania Ducha Świętego, obchodzony 50 dni po Wielkanocy, kiedyś miał wielodniowy wymiar. Świętowano nie tylko w niedzielę, ale i w kolejne dni. Był i do dzisiaj jest to czas radości i miejsce na ładny strój. Zieleń jest wtedy na pierwszym planie.
Zielone Świątki, bo tak również nazywa się to święto, jest dniem, kiedy rośliny są w pełnej krasie i pełnej fazie rozkwitu i rozwoju.
– Wielowiekową tradycją są w tym czasie festyny ludowe, zabawy, spotkania towarzyskie i ogólna radość. To także czas, kiedy szczególnie na wsi, dużą wagę przywiązuje się do odświętnego, pięknego stroju. Nie trzeba dodawać, że przede wszystkim dziewczęta czekały i nadal czekają na tę chwilę z utęsknieniem – mówi Aleksandra Imosa z Muzeum Wsi Kieleckiej.
Dzień Zielonych Świątek to także czas, kiedy zielenią pokrywają się wiejskie domy. Mai się je zielonymi gałązkami drzew i tatarakiem.
– Jest to piękna, mocno zielona roślina, która daje piękny zapach i jest ściśle związana z tym świętem – wyjaśnia Aleksandra Imosa.
Ze świętem Zesłania Ducha Świętego wiąże przysłowie, które brzmi: „Do świętego ducha na zdejmuj kożucha, a po świętym Duchu… chodź dalej w kożuchu”.