W Paryżu trwają targi SIAL, na których prezentowane są najlepsze innowacje spożywcze z całego świata. W tym roku impreza przebiega pod hasłem nowości, a główna debata koncentruje się wokół tematu „Own the Change”, które ma inicjować dyskusję dotyczącą rozwiązań do tworzenia żywności jutra.
Jakie trendy będą w nieodległej przyszłości obowiązywać w żywieniu na świecie, dowiemy się po zakończeniu targów, w których bierze udział kilkunastu producentów i przetwórców żywności z województwa świętokrzyskiego: PW MAT, Vitalpol, Lyofood, Sad Sandomierski, Megawita, BDG Izbę, Lyofarm, Agropole, Purple Valley, Winnica Złota Wieś oraz OSM Opatów. SIAL kończy się w środę, 19 października.
Tematem przyszłości żywności i produktów żywnościowych jutra eksperci w tej branży zajmują się od lat. Szacują, że za kilka, kilkanaście lat codzienne menu zdominuje tzw. super jedzenie, czyli superfood. Ma być ono nie tylko smaczne, pożywne, ale także zapobiegać nowotworom, cukrzycy czy chorobom serca, a nawet leczyć alergie, depresję czy bezsenność.
Super jedzenie to po prostu najbardziej odżywcze roślinne pożywienie na świecie – mało przetworzone, pochodzące z niedużych upraw, ekologicznie zapakowane, w którym pełno będzie witamin, minerałów, protein, przeciwutleniaczy, dobrych tłuszczów czy błonnika. To połączenie jedzenia i leczniczych ziół. Wśród roślin i mięs uznanych za taki właśnie pokarm są m.in. borówki, łosoś, pomarańcze, soja, szpinak, zielona i czarna herbata, orzechy włoskie, pomidory, amarantus i czosnek.
Niestety, niektórzy naukowcy przewidują, że jedzenie przyszłości nie w każdym przypadku będzie smaczne. Specjaliści z amerykańskiego stowarzyszenia American Dietetic Association są zdania, że żywność wysoko specjalizowana będzie praktycznie niemożliwa do przełknięcia z racji wyeliminowania na przykład cukru czy soli. Węgiel brunatny czy ziemia okrzemkowa będą stanowić składniki większości potraw.
Zdaniem specjalistów, takie jedzenie będzie pozbawione smaku, a przepisy naszych babć odejdą w zapomnienie.
Niektórzy naukowcy idą w przewidywania o krok dalej i zakładają, że w przyszłości ludzkość ma się ponoć zajadać… owadami. Szarańcze, larwy czy gąsienice w potrawach mają być na porządku dziennym, ponieważ ich mięso to doskonałe źródło białka.
Jaką wiedzę i rozwiązania dotyczące jedzenia przyszłości przywiozą z targów we Francji świętokrzyscy producenci żywności dowiemy się już wkrótce.