Mimo że jagoda kamczacka jest dobrze znana w Kanadzie czy Japonii, to na polskim rynku jest całkowitą nowością. A warunki atmosferyczne w naszym kraju odpowiadają krzewom jagody, dlatego coraz więcej osób decyduje się na jej uprawę, m.in. Anna Ciepiel z Mirkowic w powiecie ostrowieckim.
Jak mówi, mąż zajmuje się uprawą, a ona przetwórstwem. Osobiście wykonuje mus, w którym – jak określa – znajduje się 100 procent jagody kamczackiej. Nie ma w nim bowiem ani cukru, ani substancji żelujących. Ma natomiast konsystencję gęstego sosu.
Pani Anna wykorzystuje sprzęt przypominający szybkowar, ale działający odwrotnie.
– Wytwarza podciśnienie i pod zmniejszonym ciśnieniem woda paruje o wiele szybciej. Zmiksowaną jagodę odparowuję, doprowadzając ją jedynie do 82 stopni, lekka pasteryzacja i to wszystko – mówi Anna Ciepiel. Taki mus wykorzystać można m.in.: do owsianek, naleśników, pierogów czy do kanapek z serem.
Do wykonania tych prac wykorzystywane są sprzęty w przetwórni, które wynajmowane są na godziny. Posiadają one wszelkie certyfikaty i pozwolenia sanepidowskie.
Jagoda kamczacka dostępna jest w różnych odmianach. Niektóre są słodsze, a niektóre bardziej cierpkie. Owoce z gospodarstwa pani Anny są słodkie, z niewielką nutką goryczki. To odmiany: Aurora Indygo Gem i Boreal.
– Bardzo smaczne odmiany i bardzo zdrowe. A w ogóle największą zaletą tych owoców jest ogromna ilość naturalnych przeciwutleniaczy, których nie ma aż tyle żaden inny owoc. – zapewnia Anna Ciepiel.
Sama zachęca rolników do uprawy i promocji tych wyjątkowych owoców.