Kwas burakowy po wzdolsku został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych w 2008 roku. Jego receptura jest w Świętokrzyskiem przekazywana z pokolenia na pokolenie.
Wraz z tradycją uprawy buraka ćwikłowego nastała tradycja jego przetwarzania. Najbardziej popularnym przetworem buraczanym jest kwas burakowy zwany również przez niektóre gospodynie barszczem burakowym.
Wzmiankę o produkcji tego kwasu, wraz z przepisem kulinarnym pod nazwą kulis (nazwa „kulis” pochodzi od potocznej nazwy buraka, który ma kształt kulisty) można spotkać w książce Franciszki Gensówny pt. „Młoda gospodyni”, wydanej w 1925 roku.
Tradycja robienia kwasu w regionie świętokrzyskim sięga lat 20. XX wieku i podtrzymywana jest przez co najmniej przez trzy pokolenia. Z oświadczenia przewodniczącej KGW we Wzdole Rządowym, powstałego w 1925 r. wynika, że kwas był robiony w wielu gospodarstwach domowych. Kwas ten robiły też Żydówki mieszkające na tym obszarze.
W niektórych gospodarstwach kwas był robiony przez cały rok, w innych okazjonalnie, szczególnie jednak na przedwiośniu, w okresie postu wielkanocnego. W tym to bowiem czasie nasilały się choroby. Nie mogło go również zabraknąć w Wigilię Bożego Narodzenia na tradycyjny czerwony barszcz. Kwas ten spożywano jako napój leczniczy bądź orzeźwiający na surowo lub też do gotowania czerwonego barszczyku, który podawano z uszkami w wigilię, a zabielany śmietaną często jadano z dodatkiem ziemniaków.
Potwierdzeniem sławy tego kwasu mogą być pełne aprobaty opinie lekarzy oraz osób, które go piły w celach zdrowotnych zarówno w kraju, jak i zagranicą. W 2000 roku kwas burakowy otrzymał nagrodę specjalną w konkursie „Nasze Kulinarne Dziedzictwo”. Na temat tego produktu ukazały się również liczne wzmianki prasowe na szczeblu lokalnym i krajowym.